Instytut Rybactwa Śródlądowego znalazł w próbkach wody z Odry rzadkie mikroorganizmy, tzw. złote algi, których zakwit może spowodować pojawienie się toksyn, zabójczych dla ryb i małży – poinformowała w czwartek (18 sierpnia) minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.
Jak zaznaczyła, dodatkowe badania potwierdziły też, że w Odrze rzeczywiście doszło do zakwitu „złotych alg”. „To jest bardzo rzadko występujący i mało znany gatunek, jednak zespół Instytutu sporo wie na ich temat. Potwierdzamy jeszcze te wyniki dodatkowymi badaniami” – podkreśliła.
„Prowadzimy teraz badania w kierunku toksyn wytwarzanych przez algi. Na pewno wiadomo, że te toksyny nie są groźne dla człowieka, ale zabijają ryby i małże. Będziemy potwierdzać ich obecność w rybach i małżach” – dodała minister Moskwa. „Badamy też pierwotną przyczynę zakwitu, która może być różna i okoliczności pojawienia się zakwitu. Na pewno mogły się do niego przyczynić uwarunkowania meteorologiczne, czyli susza i niski poziom wody” – dodała.
Od końca lipca obserwowany był pomór ryb w Odrze na odcinku od Oławy w dół, martwe ryby zaobserwowano również m.in. w okolicach Wrocławia. Zakaz wstępu do Odry został wprowadzony w województwach: zachodniopomorskim, lubuskim i dolnośląskim. Nadal nieznana jest przyczyna masowego pomoru ryb. Sprawą zanieczyszczenia Odry z zawiadomienia WIOŚ zajmie się Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu.
Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gliwicach podało w środę, że sytuacja na ciekach i drogach wodnych regionu Górnej Odry pozostaje stabilna, a w ciągu poprzedniej doby nie odnotowano na nich przypadków śniętych ryb.
Strażacy kontynuują patrolowanie dolnośląskiego odcinka Odry i usuwanie śniętych ryb, których, zgodnie z informacjami PSP, jest coraz mniej.
W czwartek na Odrze w woj. lubuskim w działaniach związanych z wybieraniem z rzeki resztek śniętych ryb bierze udział około 90 strażaków. Do oczyszczenia został około 4-klimetrowy odcinek na granicy powiatów zielonogórskiego i krośnieńskiego