To historyczne odkrycie. Około 120 macew wykopali już z ziemi działacze Fundacji Odnowy Cmentarza.
Macewy znajdują się w pobliżu żydowskiego cmentarza przy ul. Wschodniej w Białymstoku – dokładnie na górce przy ul. Tadeusza Boya-Żeleńskiego.
Niektóre z macew mają 200 lat, a więc są starsze niż ten cmentarz. Dlatego działacze Fundacji przypuszczają, że nagrobki pochodzą z cmentarza rabinackiego, który jest na terenie dzisiejszego parku przy ul. Kalinowskiego.
Wykopywanie kolejnych macew z usypanej górki obserwują m.in. okoliczni mieszkańcy. W rozmowie z Polskim Radiem Białystok jeden z mieszkańców mówił, że okoliczne dzieci w przeszłości nazywały to miejsce „żydowską górką”, bo z ziemi wystawały fragmenty macew.
Przypuszczenia o tym, że są tam macewy, mieli też działacze Fundacji Odnowy Cmentarza. Właśnie dostali zgodę naczelnego rabina Polski Michaela Schudricha i władz Białegostoku na prowadzenie prac. Od razu od rozkopywania górki zaczęli znajdować macewy, a do piątkowego południa (19.08)wykopali ich już około 120.
W prace zaangażowana jest m.in. prof. Heidi Szpek-Idzikowski z USA. Według niej macewy pochodzą z cmentarza rabinackiego z ul. Kalinowskiego. Mówi, że macewy są wyjątkowo wysokie i z pięknymi zdobieniami.
Na powrót macew na pierwotne miejsce, czyli do dzisiejszego Parku Centralnego liczy Lucy Lisowska – przedstawicielka Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie na Białystok i województwo podlaskie.
Na razie wykopane z ziemi macewy przewożone są na cmentarz przy ul. Wschodniej. Prace potrwają jeszcze kilka dni. Zastępca prezydenta Białegostoku Rafał Rudnicki napisał na Facebooku, że władze miasta będą szukać rozwiązań, aby macewy wróciły na swoje miejsce. W ten sposób ma być przywrócona pamięć o wielokulturowej przeszłości Białegostoku.