Trzeba zwrócić uwagę na to, że są też Rosjanie którzy chcą uciekać z Rosji – mówiła na antenie Radia Kielce poseł Marzena Okła-Drewnowicz z Platformy Obywatelskiej – Koalicji Obywatelskiej. Odniosła się w ten sposób do zabiegów Estonii i Litwy oraz polskiego MSZ, które wzywają do zakazu wydawania wiz dla Rosjan w całej Unii Europejskiej.
– W tej sprawie będzie dopiero podejmowana decyzja, wiem, że są bardzo różne zdania, tak w UE, jak i w samym gabinecie Joe Bidena. Trzeba też zwrócić uwagę na to, że są Rosjanie, którzy chcą uciekać z Rosji i ubiegać się np. o azyl. Nie uciekną, jeśli nie dostaną tej wizy (…). Uważam, że sankcje powinny być jak najbardziej rozległe i dotkliwe, ale czasami trzeba zwrócić uwagę na niuanse, które pozwolą odróżnić ludzi, którzy są poplecznikami Putina od tych, którzy są antyputinowcami – powiedziała Marzena Okła-Drewnowicz. Dodała, że chodzi o to, by nie zakazywać wszelkich wiz, ale pozostawić np. wizy humanitarne.
Poseł Marzena Okła-Drewnowicz odniosła się też do akcji zbierania podpisów przez polityków swojego ugrupowania pod projektem ustawy w sprawie tzw. renty socjalnej.
– Dziś jest tak, że osoby, które są niepełnosprawne od urodzenia, albo ich niepełnosprawność powstała w czasie nauki szkolnej, czyli nie później niż do 26. roku życia, one pobierają rentę socjalną, kiedy staną się pełnoletnie. Ta renta wynosi ponad 1,2 tys. zł. Chodzi o to, żeby ona wynosiła tyle, ile minimalne wynagrodzenie, bo te osoby nie mają realnej możliwości wejścia na rynek pracy
Poseł przypomniała, że rząd Platformy Obywatelskiej po proteście z 2014 roku, wprowadził w 2015 roku rozwiązania, dzięki którym świadczenia pielęgnacyjne dla opiekunów takich osób niepełnosprawnych są równe minimalnemu wynagrodzeniu.
– Chodzi o to, żeby dać teraz drugi krok, czyli wtedy, gdy dzieci staną się pełnoletnie, by dać im rentę socjalną, która jest już ich osobistym świadczeniem, właśnie w wysokości minimalnego wynagrodzenia – podkreśla.
Marzena Okła-Drewnowicz dodała, że jest jej marzeniem, by w parlamencie w sprawach takich, jak niepełnosprawność lub zdrowie można było osiągać ponadpartyjne porozumienie. Zwróciła także uwagę, że potrzebny jest nowy system orzecznictwa, by móc przyznawać świadczenia adekwatne do stopnia niesamodzielności.