– Zaprezentowany w sejmie i przygotowany przez ekspertów raport o polskich stratach wojennych spowodowanych przez Niemców podczas II wojny światowej, to rzetelny dokument, który pokazuje przede wszystkim tragedię narodu polskiego i ofiarę, poniesioną przez nasz kraj – stwierdziła Agata Wojtyszek, liderka ostrowieckich struktur Prawa i Sprawiedliwości.
Jak podkreśliła w Rozmowie Dnia na antenie Radia Kielce – ginęli wówczas nie tylko żołnierze, ale też cywile i wśród nich dzieci. Tej straty nie da się zrekompensować, ale można uzyskać reparacje, które staną się zadośćuczynieniem dla Polski.
Posłanka dodała, że nasz kraj będzie się o nie ubiegał, bo jako naród ucierpieliśmy najbardziej w latach 1939-1945.
– Takie odszkodowania uzyskały inne kraje. My nie otrzymaliśmy reparacji wojennych. Niemcy przedstawiają się jako mocarstwo moralne, jako sumienie Europy. Jeśli państwo niemieckie rzeczywiście jest ostoją moralności, sądzę, że powinno wypłacić to odszkodowanie i na to liczymy – powiedziała.
Agata Wojtyszek odniosła się również do słów rzecznika niemieckiego MSZ, który po opublikowaniu raportu stwierdził, że kwestia reparacji jest już zamknięta, ponieważ Polska zrzekła się ich w 1953 roku. Parlamentarzystka przypomniała, że w podpisanym w Moskwie w 1990 roku traktacie o ostatecznym uregulowaniu w odniesieniu do Niemiec, zwanym „Traktatem dwa plus cztery” w ogóle nie zajmowano się sprawą Polski, natomiast uwzględniono problematykę zamknięcia sprawy II wojny światowej, tymczasem to właśnie Polska, jako kraj i Polacy jako naród najbardziej ucierpieli w pożodze wojennej.
Posłanka zaznaczyła, że po to powstawał od 2017 roku raport, pod przewodnictwem Arkadiusza Mularczyka, by skrupulatnie wykazać to, co zostało nam zabrane i to, co nam się należy. Skrytykowała również wyrażane przez opozycję, a szczególnie Donalda Tuska opinie, że kwestia reparacji dla Polski za niemieckie zbrodnie jest elementem kampanii politycznej. Jak stwierdziła – to jest kolejny przykład tego, jak opozycja dba o nasze interesy, wcześniej źle oceniała również, zamiast wspierać w Unii Europejskiej, działania rządu w sprawie KPO. Należałoby się zastanowić, czy ludzie opozycji czują się obywatelami naszego kraju, czy też działają w interesie obcych państw – powiedziała. Zaznaczyła również, że Polska powinna starać się o odzyskanie skradzionych dóbr, dzieł sztuki, które są naszym dziedzictwem.
Zaprezentowany w czwartek raport składa się z trzech części: pierwsza stanowi opis i oszacowanie strat demograficznych i materialnych, druga zawiera dokumentację zdjęciową, fotograficzną wojny i okupacji niemieckiej, pokazującą brutalność okupacji, a trzecia to rejestr miejsc zbrodni, egzekucji, masowych mordów Polaków i pacyfikacji wsi.
Według wyliczeń ekspertów ogólna kwota strat poniesionych przez Polskę w wyniku inwazji Niemiec wynosi 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów złotych.