Dziś centralny dzień obchodów odpustu na Świętym Krzyżu. 14 września przypada Święto Podwyższenia Krzyża. Uroczystą sumę odpustową odprawił ordynariusz diecezji sandomierskiej biskup Krzysztof Nitkiewicz.
Jak mówił podczas homilii, krzyż uniesiony wysoko pokazuje świętość absolutną, świętość Chrystusa, ale naszym zadaniem jest dążenie do niej.
– Świętość to dobro, najpiękniejszy wymiar człowieczeństwa i jeżeli tak ją będziemy postrzegali, to każdy będzie chciał do niej dążyć. I jeżeli wszyscy będziemy dążyli do świętości, to nasze życie stanie się harmonijne, nie będzie intryg, kradzieży, zabójstw.
Klasztor na Świętym Krzyżu jest jednym z niewielu miejsc w Polsce, które przechowuje relikwie Drzewa Krzyża Świętego przypomniał superior klasztoru ojciec Marian Puchała.
– Najbardziej znanym miejscem jest klasztor na Świętym Krzyżu, jak mówią historycy relikwie Drzewa Krzyża są tu od XIV wieku, inni przesuwają tę datę jeszcze na wiek XI i wiążą ją z osobą Emeryka i piękną legendą o pozostawieniu relikwii. Na pewno jednak przybyły do nas drogą węgierską.
Dziś, zgodnie z tradycją, na Święty Krzyż przybywają pielgrzymi z całej diecezji, ale także odległych miejsc w kraju. Agnieszka i Ireneusz przyjechali z Ząbek niedaleko Warszawy.
– Mieliśmy odwiedzić Medjugorie, ale choroba zmusiła nas do zmiany planów, więc przyjechaliśmy specjalnie na odpust na Święty Krzyż, później jedziemy jeszcze do Częstochowy i Gietrzwałdu. Przynosimy ze sobą wiele intencji, modlimy się za naszych trzech synów, ale także o zdrowie i łaski potrzebne w życiu. Obecność Boga jest dla naszej rodziny bardzo ważna, jesteśmy we wspólnocie Domowego Kościoła. Święty Krzyż robi na nas ogromne wrażenie, zarówno w wymiarze duchowym, jak i zabytkowym.
Odpust na Świętym Krzyżu będzie trwał do końca tygodnia, każdego dnia przybywają tu kolejne grupy pielgrzymów.