Na inaugurację sezonu 2022/23 piłkarze ręczni Łomży Industrii zagrali w środę (14 września) w Lidze Mistrzów z francuskim Nantes.
Po fantastycznym początku meczu kielecka drużyna objęła kilkubramkowa przewagę, której nie wypuściła do przerwy. Sytuacja powtórzyła się w w drugiej połowie. Ostatecznie Łomża Industria Kielce – HBC Nantes 40:33 (23:18).
– W pierwszej połowie graliśmy bardzo dobrze do kontry, dzięki czemu zbudowaliśmy przewagę – cieszył się Ariom Karaliok.
– Na początku drugiej udało nam się robić jeszcze większą przewagę. Spodziewaliśmy się wygranej, ale myślę, że w LM nie jest ważne jak wysoko zwyciężasz tylko, że masz na koncie dwa punkty – podsumował kołowy żółto-biało-niebieskich.
– Mieliśmy świetny początek gdzie Mateusz Kornecki uratował na cztery, albo pięć razy – chwalił zespół Talant Dujszebajew.
– Dzięki temu wyszliśmy do przodu na kilka piłek. To dało nam więcej pewności siebie. Potem nas prawie dogonili, ale wielkie brawa dla naszych zawodników. W drugiej połowie zachowaliśmy koncentrację, co było kluczem do zwycięstwa – podsumował trener mistrzów Polski.
Łomża Industria: Kornecki, Wolff – Sanchez-Migallon 1, Olejniczak, Kounkoud 1, Sićko 5, A. Dujszebajew 1, Tournat 6, Karacić 5, Moryto 5, D. Dujszebajew 4, Thrastarson 2, Remili 2, Gębala, Karalek 4, Nahi 4.