– Trzeba punktować, trzeba wygrywać, a my tego nie robimy – stwierdził bramkarz Konrad Forenc, jedyny piłkarz Korony, który w tym sezonie wystąpił we wszystkich ligowych meczach, od pierwszej do ostatniej minuty. Kielczanie po jedenastu kolejkach PKO BP Ekstraklasy znaleźli się w strefie spadkowej.
– Nawet w starciach z drużynami z czołówki tabeli pokazaliśmy, że potrafimy walczyć i grać w piłkę. Czemu to się zacięło? Na to pytanie musimy sami znaleźć odpowiedź, bo nikt tego za nas nie zrobi. Trzeba zakasać rękawy i walczyć jak mężczyźni, a nie schylać głowy i mieć do siebie nawzajem pretensje. Musimy pozytywnie się nakręcać, bo tylko tędy droga do wyjścia z kryzysu – uważa Konrad Forenc.
W 12. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona zmierzy się w Lubinie z Zagłębiem. Zespół prowadzony przez kielczanina Piotra Stokowca, po nie najlepszym początku sezonu, w czterech ostatnich meczach zdobył osiem punktów i awansował na 8. miejsce w tabeli. Przewaga „Miedziowych” nad zespołem Leszka Ojrzyńskiego wynosi pięć punktów.
Ostatni raz obydwie drużyny rywalizowały ze sobą w sezonie 2019/20. W Kielcach żółto–czerwoni wygrali 1:0 po golu Michala Papadopulosa. W Lubinie rozegrano dwa mecze, obydwa w czerwcu. W pierwszym był remis 1:1, a w drugim gospodarze zwyciężyli 2:1. Po tej porażce Korona straciła iluzoryczne szanse na utrzymanie się w elicie.