Jak dowiedziało się Radio Kielce mieszkańcy miasta będą musieli przygotować się na kolejne podwyżki. Ratusz rozważa przedstawienie radnym projektu uchwały w sprawie podwyższenia podatku od nieruchomości.
Ostatni raz stawki tego podatku o 7 proc. zostały podniesione rok temu.
Rzecznik prezydenta Kielc Marcin Januchta, podkreśla, że to zagadnienie jest obecnie przedmiotem analiz miejskich urzędników. Jednak jak na razie nie ma informacji by zapadły w tej kwestii wiążące decyzje.
Przewodniczący rady miasta, Jarosław Karyś, sceptycznie ocenia te zapowiedzi. Jednocześnie przypomina, że w ostatnich tygodniach kielecki magistrat regularnie serwuje kielczanom kolejne podwyżki. Jaskrawym przykładem jest propozycja podniesienia cen biletów autobusowych oraz opłat w strefie płatnego parkowania.
– W kuluarach słyszymy też o ewentualnej podwyżce podatku od nieruchomości. Wydaje się, że prezydent Bogdan Wenta idzie w tej kwestii po najmniejszej linii oporu. Wprowadza kolejne obciążenia finansowe, które będą musieli ponieść kielczanie. Będziemy jeszcze na ten temat dyskutować. Jestem jednak zdania, że w tej kwestii nie zostały wyczerpane wszystkie możliwe rozwiązania – mówi.
– Powinniśmy przyjrzeć się dokładnie wszystkim inicjatywom podejmowanym przez władze Kielc. Być może w ten sposób uda się znaleźć oszczędności, dzięki którym unikniemy tych podwyżek – dodaje Jarosław Karyś.
Krytyczne stanowisko w sprawie możliwej propozycji podwyżek podatku od nieruchomości przedstawia także Katarzyna Suchańska, z klubu Bezpartyjni i Niezależni.
– Po prezydencie Bogdanie Wencie i jego ekipie oraz wspierających go radnych można się tego spodziewać. Do tej pory zaserwowali oni kielczanom już szereg dodatkowych opłat i podwyżek. Myślę, że podniesienie stawek podatku od nieruchomości wpasowałoby się w kanon ich działań. Jako klub byliśmy zawsze zwolennikami niskich podatków od nieruchomości. Takie były nasze deklaracje wyborcze i tego chcemy się trzymać.
Z kolei Anna Kibortt, przewodnicząca popierającego Bogdana Wentę, klubu Projekt Wspólne Kielce, jest zdania, że kieleccy radni nie unikną dyskusji na ten temat.
– Obserwujemy to co dzieje się w innych samorządach. W wielu miejscach zapada decyzja by stawki podatku od nieruchomości idą w górę. Wstępna propozycja jest korektą poniżej poziomu inflacji, która wynosi 17 proc. My mówimy o wzroście opłat na poziomie 11 proc. Przykładowo osoba posiadająca mieszkanie po powierzchni 60 m/kw. opłaty w skali miesiąca wzrosłyby o 50 groszy, co daje łącznie kwotę 6 złotych w skali roku – mówi.
– Dokładnych wyliczeń jeszcze nie ma. Jednak można szacować, że na podstawie zaproponowanych zmian do budżetu miasta trafi dodatkowo około 10-11 mln złotych – dodaje Anna Kibortt.
Nowe stawki podatku od nieruchomości, o ile zostaną przyjęte przez radę miasta, mogą zacząć obowiązywać od początku przyszłego roku. W związku z tym można oczekiwać, że projekt uchwały w tej sprawie pojawi się na listopadowej sesji rady miasta Kielce.
Obecnie opłata za metr kwadratowy gruntu związanego z prowadzeniem działalności gospodarczej wynosi 0,91 zł, za metr kwadratowy budynku mieszkalnego – 0,74 zł, a za metr kwadratowy budynku związanego z działalnością gospodarczą – 24,50 zł.