– Zamrożenie cen energii elektrycznej dla samorządów i podmiotów wrażliwych to jeden z instrumentów wsparcia, by pomóc przetrwać inflację tym, którzy tego potrzebują – ocenił poseł Krzysztof Lipiec, pełnomocnik kieleckiego okręgu Prawa i Sprawiedliwości.
Polityk podkreślił, że nigdy w sytuacjach kryzysowych polskie społeczeństwo nie miało tak dużego wsparcia ze strony rządu. Spodziewa się, że rozwiązania przygotowane przez rząd zyskają poparcie sejmowej większości.
Gość Radia Kielce podkreślił, że w jego ocenie zamrożenie cen energii na poziomie z 2022 roku jest bardzo ważnym posunięciem.
– Trzeba też uwzględnić gospodarstwa domowe, i warto powiedzieć, że takie wsparcie będzie realizowane także wobec podmiotów gospodarczych, ponieważ wzrost cen energii skutkowałby tym, że koszty produkcji znacznie by podrożały, co mogłoby się z kolei przyczynić do zachwiania na rynku pracy oraz zachwiania produkcji. Musimy pilnować, by następował rozwój gospodarczy na odpowiednim poziomie, dbać o rynek pracy, by nie wzrastało bezrobocie – dodał.
W odniesieniu projektu rządowego, zgodnie z którym samorządy będą mogły kupować tonę węgla za 1,5 tys. zł, poseł Krzysztof Lipiec stwierdził, że powinno nastąpić pełne współdziałanie samorządów z rządem w kwestii wsparcia Polaków w kryzysie energetycznym.
– Rząd poczynił już wiele, uruchomił kilka kierunków i źródeł dostaw węgla. Dziś rzecz polega na tym, by ten węgiel z polskich portów rozdysponować po całym kraju, do autoryzowanych punktów sprzedaży węgla, by zapobiec ewentualnym spekulacjom na rynku węgla. Dziś mamy z tym do czynienia, gdy właściciele niektórych punktów żądają za węgiel 3,5 tys. zł, a są nawet takie punkty, które żądają ponad 4 tys. zł. Państwo musi mieć nad tym kontrolę. Dlatego samorządy zostały zaproszone do tego, by współuczestniczyć w tym niełatwym przedsięwzięciu, jakim jest zabezpieczenie węgla dla tych gospodarstw domowych, które z niego korzystają. Mam przekonanie, że rząd dojdzie do porozumienia z samorządami – dodaje polityk.
Gość Radia Kielce zwrócił uwagę, że wiele samorządów już zdecydowało się na pomoc w dystrybucji węgla. Także w województwie świętokrzyskim są samorządy zainteresowane tym rozwiązaniem.
– To się dzieje pod kontrolą państwa. Samorząd, który będzie sprowadzał ten węgiel z polskich portów, będzie otrzymywał stosowną rekompensatę od polskiego rządu. Jeśli uwzględnimy też rekompensatę dla gospodarstw domowych w postaci dodatku węglowego, to możemy doprowadzić do tego, że przy zakupie przynajmniej do trzech ton węgla na gospodarstwo domowe, cena tego surowca może być na stabilnym poziomie – podkreślił polityk.
Pytany o zarzuty opozycji, która twierdzi, że działania rządu są spóźnione, parlamentarzysta zwrócił uwagę na zaniedbania, jakich dokonał poprzedni rząd poprzez likwidację kopalń i zaniechania przy budowie gazociągu Baltic Pipe oraz gazoportu w Świnoujściu.