Działo się to w mieście wojewódzkim Kielcach, dnia 24 października roku 1972 o godzinie 11. W dniu tym dokonano uroczyście wmurowania aktu erekcyjnego budynku Rozgłośni Polskiego Radia w Kielcach przy ulicy Polnej 17 – tak brzmią słowa ceremoniału wmurowanego w fundamenty nowej siedziby Radia, którego dokonał Władysław Loranc, zastępca przewodniczącego Komitetu do spraw Radia i Telewizji.
Usytuowanie Rozgłośni było celowe. Zlokalizowano ją na obrzeżach ówczesnego miasta, z dala od ulicy Warszawskiej, z której mógłby dochodzić miejski gwar. Lokalizacja padła na rejon ulic Polnej i Niskiej, przy której w niedalekiej przyszłości miały powstać nowoczesne szkoły i Politechnika Świętokrzyska. Z czasem utwardzono, a potem wytyczono nowo ulicę, której nadano nazwę Związku Walki Młodych (obecnie Radiowa).
Budynek w budynku
Nowoczesny budynek, oddany uroczyście 18 lipca 1974 roku, ma bardzo ciekawą konstrukcję. To w zasadzie budynek w budynku. Wewnętrzną część stanowi posadowione na osobnym fundamencie studio koncertowe (Studio Gram), którego kubatura zajmuje pierwsze i drugie piętro. Jego powierzchnia liczy ponad 140 metrów kwadratowych i ponad 650 metrów sześciennych. Zewnętrzną część stanowi osobno posadowiony budynek, oddzielony od wewnętrznej bryły dylatacją akustyczną, tak aby jak najmniejsze drgania czy hałas nie przedostawały się do wewnętrznej części.
W części zewnętrznej umieszczono studia emisyjne oraz nagraniowe oraz rozdzielnię elektroakustyczną, czyli amplifikatornię. W pozostałych pomieszczeniach swoje miejsce znalazły pokoje redakcyjne i pozostałe działy (administracja, księgowość, itp). Obszerną część pierwszego piętra przez lata stanowiła taśmoteka (fonoteka), która oprócz zbiorów muzycznych utrwalonych na taśmach, a w późniejszym okresie również na płytach CD, gromadziła również nagrania archiwalne audycji radiowych (obecnie fonoteka mieści się w budynku Centrum Edukacji Medialnej).
Projekt rozgłośni był znakomicie opracowany i przemyślany, niemal 50 lat znakomicie służył swojej funkcji, mimo że Radio Kielce zaczęło w międzyczasie nadawać 24-godzinny program, w związku z czym zachodziła potrzeba zwiększenia zatrudnienia kolejnych dziennikarzy i obsługi technicznej.
Przebudowany został funkcjonalnie dopiero w roku 2019 roku. Fonoteka przeniesiona została do budynku, który kiedyś służył jako zaplecze techniczne. W jej miejscu powstały pomieszczenia redakcji informacyjnej – nowoczesny open space – powiązane logistycznie z serwisami, wydawcą i redakcją internetową.
W części głównego studia emisyjnego, gdzie powstają programy publicystyczne, powstało dodatkowe studio serwisowe.
Technika zmieniała się szybko
Ale sam budynek to nie wszystko. Radio nie mogłoby nadawać swoich programów gdyby nie odpowiednie wyposażenie techniczne.
Do początku lat dziewięćdziesiątych Rozgłośnia Regionalna w Kielcach była oddziałem terenowym Polskiego Radia i Telewizji w Warszawie. Wszystkie decyzje, również te dotyczące techniki, zapadały w stolicy. W wyniku połączenia Zakładów Fonia oraz Biura Służby Technicznej Telewizji, Komitet do Spraw Radia i Telewizji powołał do życia w 1971 roku Centrum Naukowo-Badawcze CENRiT. To tu powstawały konsolety emisyjne i nagraniowe do wszystkich Rozgłośni Radiowych w Polsce oraz dla większości państw bloku wschodniego. Według ekspertów w dziedzinie audio sprzęt CENRiT-u nie odbiegał w znacznym stopniu od produkcji zachodnich.
Wyposażając nowy budynek w Kielcach całkowicie zrezygnowano już z technologii lampowej. Wszystkie studia wyposażono w nowoczesne konsolety tranzystorowe opracowane właśnie w zakładach CENRiT – Fonia. Nowoczesnym wyposażeniem jak na owe czasy były stacjonarne magnetofony szpulowe węgierskiej firmy Mechlabor. Również magnetofony reporterskie oraz tzw. montażówki sprowadzane były od naszych bratanków. Studyjne mikrofony firmy Neumann były bodajże jedynymi urządzeniami, które nie były wyprodukowane w bloku wschodnim i należało je nabyć za tak cenne w tamtych czasach dewizy. I rzecz chyba najważniejsza: wszystkie te urządzenia były stereofoniczne! Jeśli radiosłuchacze nawet nie za bardzo zdawali sobie sprawę z tego czym jest stereofonia, to również dział techniczny radia miał początkowo z tym niemały kłopot.
Mimo że za datę otwarcia nowej rozgłośni przy Polnej 17 podaje się 18 lipca 1974 roku, to tak naprawdę tutaj jedynie nagrywano audycje. Natomiast odtwarzanie (po uprzednim odsłuchaniu przez cenzora) odbywało się nadal z rozgłośni przy ulicy Świerczewskiego (obecnie Jana Pawła II). Zdarzało się czasami, że ktoś w ostatnim momencie przypominał sobie, że nagrana dzień wcześniej taśma z audycją nie została przekazana do starej rozgłośni w celu jej porannego odtworzenia. Tak skomplikowana sytuacja miała miejsce aż do początku stycznia 1975 roku, kiedy przeniesiono połączenie kablowe (łączące rozgłośnię z nadajnikiem na Świętym Krzyżu) z budynku przy Świerczewskiego do nowej rozgłośni.
To, że Radio Kielce otrzymało nowy stereofoniczny sprzęt pociągnęło za sobą kolejne konsekwencje. W 1974 roku, w wyniku modernizacji Radiowo-Telewizyjnego Centrum Nadawczego na Świętym Krzyżu, wymieniono nadajnik na stereofoniczny. Od tego momentu Program II Polskiego Radia, a wraz z nim Radio Kielce jako jedna z pierwszych rozgłośni rozpoczęło nadawanie programu stereofonicznego. Zapewne nie za wielu było odbiorców takiego programu, gdyż w Polsce produkowano zaledwie jeden model lampowego (DSTL-202) i jeden model tranzystorowego radia stereofonicznego (Diana DST-301).
Sprzęt zza żelaznej kurtyny
Dynamiczny rozwój radia oraz epoka Gierka pozwoliła rozgłośniom na zakup sprzętu produkowanego nie tylko w bloku wschodnim, ale również spoza żelaznej kurtyny. Dzięki otrzymanym dewizom do Rozgłośni Radiowej w Kielcach trafiły cenione na całym świecie magnetofony studyjne firmy Telefunken, które służyły znakomicie jeszcze na początku XXI wieku.
Wielu reporterów otrzymało również szpulowe, ale bardzo kompaktowe magnetofony UHER zasilane „zaledwie” pięcioma bateriami R-20. Nowinką w tym magnetofonie było to, że nagranie można było zatrzymać specjalnym przyciskiem wbudowanym w mikrofon. Dawało to duże oszczędności taśmy.
Szczytem marzeń, który udało się spełnić, był legendarny magnetofon Kudelski Nagra IV. Jednak pracować mogli na nim tylko przeszkoleni technicy radiowi. To właśnie na tym magnetofonie utrwalona została homilia Jana Pawła II podczas pamiętnej mszy świętej w Masłowie 3 czerwca 1991 roku. Tak dla przypomnienia: widzowie, którzy oglądali transmisję w telewizji wspominają, że w pewnym momencie na parę minut stracili obraz, podczas gdy dźwięk, za który współodpowiedzialny był dział techniczny Radia Kielce, słychać było cały czas mimo ulewnego deszczu.
Rozdział: Współczesność
Najnowszy rozdział Radia rozpoczyna się 16 listopada 1993 roku, kiedy to w wyniku przemian ustrojowych Rozgłośnia Regionalna Polskiego Radia w Kielcach staje się samodzielną spółką akcyjną Skarbu Państwa. Wcześniej, bo z początkiem 1993 roku, rozwiązano Komitet do Spraw Radia i Telewizji, powołując ustawą z dnia 29 grudnia 1992 Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. W myśl tej ustawy KRRiT powołuje jako odrębną spółkę Telewizję Polską wraz z lokalnymi oddziałami oraz 18 niezależnych spółek Skarbu Państwa Polskiego Radia (Polskie Radio S.A. oraz 17 spółek Regionalnych Rozgłośni Polskiego Radia).
Od tego momentu Radio Kielce posiada niezależność programową i finansową, również w ustalaniu budżetu na zakup wyposażenia technicznego. Po raz ostatni zakupiono też konsolety nagraniowe we wspomnianym wcześniej CENRiT-cie (Fonii). Natomiast na konsoletę emisyjną do studia RS-2 wybrano austriacką firmę Studer. Podjęto również decyzję o wymianie stacjonarnych magnetofonów szpulowych Telefunken na Studery. I chociaż nadal najczęściej piosenki w audycjach grało się z taśm odtwarzanych właśnie na Studerze, to płyta CD stawała się coraz popularniejszym nośnikiem. Epoka cyfrowa coraz mocniej pukała do drzwi radia.
Epoka cyfrowa
Przetwarzanie dźwięku z postaci analogowej w cyfrową nie jest skomplikowane, lecz z początku było bardzo kosztowne. Dopiero opracowanie sposobu rejestracji dźwięku na płycie kompaktowej (i obniżenie jej kosztów produkcji) pozwoliło na upowszechnienie takiej rejestracji dźwięku. Jak zapewniali twórcy tego standardu, nagrywanie cyfrowe zapewnia lepszą jakość, wiernie oddając niuanse zarejestrowanego dźwięku. Co nie jest bez znaczenia, każda kopia nagrania nie pogarsza w słyszalny sposób jego jakości. I choć sprzęt do rejestracji cyfrowej był drogi, to każdy z reporterów marzył o takim urządzeniu. Dość szybko znikły ciężkie i nieporęczne reporterskie Uhery. Zastąpiły je – na dość krótko – naprawdę niewielkie, nagrywające na kasety walkmany firmy Sony. Reporterów wyposażono w ten cud techniki wielkości czterech paczek papierosów, potem zminiaturyzowanych do rozmiarów niewiele przekraczającym rozmiar samej dyskietki.
W studiach nagraniowych coraz popularniejsze stawały się magnetofony cyfrowe DAT (Digital Audio Tape) mogące pomieścić do 240 minut nagrania. Lecz nadal reporter po powrocie z nagrania musiał borykać się z montażem analogowym na poznanym już wcześniej węgierskim montażowym magnetofonie szpulowym firmy Mechlabor. Dopiero możliwość komputerowego montażu pozwoliła na jeszcze szybsze i precyzyjniejsze cięcie.
Taśmy odchodzą, wkracza Starlink
Do lamusa odeszły kilometry taśm magnetofonowych, a wraz z nimi niebieski lepiec służący do sklejania pociętych nagrań. Pozostał już tylko jeden krok do radia w pełni pracującego w domenie cyfrowej. W 1999 roku Radio kupiło pierwszą w pełni cyfrową konsoletę emisyjną Studer On Air 2000. Wraz z mikserem współpracował system komputerowy wspomagający plany emisyjne o nazwie Antena.
W 2003 roku dziennikarzy wspomógł w pracy jeden z pierwszych wozów satelitarnych w Polsce. Już nie trzeba było zamawiać łącz przed planowanym wydarzeniem. Można było wyjechać w dowolnym momencie, rozłożyć w parę minut antenę i nadawać relacje na żywo z dowolnego miejsca. Ten wóz nadal służy w wielu reporterskich wyjazdach. Jego żywot dobiegnie końca dopiero w tym roku. Zastąpi go technologia Starlink.
Internet – nowa twarz radia
Dzisiejszy reporter musi wykazywać się wieloma nowymi umiejętnościami, których nie posiadali wcześniej dziennikarze. W 1997 roku zadebiutowała bowiem w Radiu Kielce strona internetowa. Z początku strona była tylko wizytówką Radia, od czasu do czasu zmieniając swój wygląd, ale w zasadzie prezentowała jedynie najważniejsze dane kontaktowe oraz historię Radia. Był to jednak przełomowy moment, gdyż Rozgłośnia wyszła poza ramy konwencjonalnego nadawania FM. Coraz częściej na stronie pojawiały się aktualne informacje z wydarzeń naszego regionu, powstała Redakcja Internetowa. W 2020 roku na radiokielce.pl opublikowanych zostało kilkanaście tysięcy wiadomości oraz prawie 100 tysięcy zdjęć i filmów.
Teraz Radio Kielce obok strony głównej prowadzi niezwykle popularną stronę projektpraca.pl, nadającą muzykę ludową całą dobę folkradiko.pl, zoomnawies.pl, podcasty.radiokielce.pl oraz kilka innych.
Przyszłość bez obaw
Możliwość jaką daje przetworzenie dźwięku analogowego w cyfrowy otworzyło kolejny sposób na zwiększenie zasięgu. Mowa tu o cyfrowym radiu DAB+. Poza podstawowym programem nadawanym w sposób analogowy, Radio uruchomiło 5 września 2016 specjalistyczny program pod nazwą Folk Radio. To kanał z muzyką ludową. Główny nacisk położono na muzykę regionu świętokrzyskiego, ale pojawia się również muzyka ludowa z innych regionów Polski oraz inspirowana folklorem. Oczywiście oba kanały, które działają w DAB+ można również usłyszeć w Internecie ze stron Radia Kielce (radiokielce.pl i folkradio.pl).
Uzupełnieniem tych nowatorskich rozwiązań jest otwarte 7 listopada 2022 roku Centrum Edukacji Medialnej, które nie tylko pokazuje historię mediów, ale przede wszystkim zachęca do krytycznego spojrzenia na docierające do nas zewsząd informacje. Czym jest fake news, czym jest celowa dezinformacja, jak w natłoku docierających do nas codziennie wiadomości rozpoznać te wartościowe i prawdziwe? Na te pytania będzie starało się odpowiedzieć CEM.
Wydaje się, że Radio Kielce w kolejne siedem dekad wchodzi dobrze przygotowane i uda się mu utrzymać pozycję lidera w regionie. Ale to zależy również od Państwa.