Od 31 października 2022 roku obowiązują nowe przepisy, które nakazują kierowcom wożenie w pojeździe zapas płynu do spryskiwacza. Takie informacje pojawiają się na niektórych stronach internetowych i portalach społecznościowych.
Policja informuje, że takie wiadomości są nieprawdziwe, są tzw. fake newsami. Nie znaczy to jednak, że brak płynu nie może skończyć się dla kierowcy mandatem. Podkomisarz Damian Janus z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach wyjaśnia, że nie chodzi tylko o spryskiwacze, ale o sprawność całego pojazdu.
– Nie ma znaczenia, czy to 1 listopada, czy 1 maja. Samochód ma być sprawny technicznie zawsze, kiedy wyjeżdżamy w drogę. Zanieczyszczone przednie reflektory, czy brudne szyby ograniczają naszą widzialność, co może doprowadzić do wypadku. Przepisy nie mówią dokładnie jak dużo powinno być w zbiorniku płynu do spryskiwaczy, ale jasno wskazują, że po prostu musi w nim być. W przypadku, kiedy dojdzie do kontroli, policjanci sprawdzą stan techniczny pojazdu i okaże się, że płynu nie ma, to nie są w stanie stwierdzić, czy spryskiwacz jest sprawny. Dlatego warto, w szczególności jesienią, czy zimą wozić ze sobą zapas płynu – dodaje Damian Janus.
W sytuacji, kiedy kierujemy samochodem, który jest niesprawny technicznie, możemy zostać ukarani mandatem karnym w wysokości do 200 zł.