Utwory Paderewskiego, Wieniawskiego, pieśni Chopina, Moniuszki, Karłowicza i Niewiadomskiego oraz arie Poniatowskiego – najpiękniejsza polska muzyka zabrzmiała w Pałacu Wielopolskich w Częstocicach z okazji Narodowego Święta Niepodległości.
Publiczność była zachwycona koncertem oraz doborem repertuaru i kunsztem muzyków.
– Takich wydarzeń powinno być więcej, bo po pandemii słuchacze są ich spragnieni – podkreślano po koncercie.
Przed liczną grupą ostrowieckich melomanów wystąpiła sopranistka Joanna Woś, skrzypaczka Ludmiła Worobec-Witek, a na fortepianie zagrał Artur Jaroń. Pianista podkreślił, że koncerty w tym miejscu grywa od 1988 roku. Pierwszy po obronie dyplomu zagrał w obecności aktora Jerzego Bińczyckiego. Cieszy się, że po remoncie do tego miejsca wróciła muzyka.
– Jestem związany osobiście jako artysta z tym miejscem od ponad 30 lat, więc wybrzmiała cała moja młodość artystyczna. Dzisiaj cieszę się, że są słuchacze z tamtych lat, przychodzą na koncerty, to wzruszający moment – mówi Artur Jaroń.
Dyrektor Muzeum Historyczno-Archeologicznego dr Andrzej Przychodni podkreśla, że muzyka w pałacu ma wyjątkowo dobre brzmienie. Planuje już kolejny koncert, tym razem noworoczny. Wyznaczono już datę na 15 stycznia, wystąpi Strauss Ensemble. Repertuar, jak co roku, będzie lżejszy, czyli musicalowo-operetkowy.
Artur Jaroń zagrał dziś na zabytkowym ponadstuletnim fortepianie Bechstein, który w czasie wojny przyjechał z Warszawy w okolice Ostrowca Świętokrzyskiego. Następnie został przekazany do muzeum. Artysta ocenił, że jak na zabytek, sprawdza się dobrze i oddaje klimat muzyki z dawnych lat.