Trzy lata temu otwarta została hala targowa w Sandomierzu. Wówczas kupcy mieli wiele obaw dotyczących kosztów związanych z dzierżawą stoisk. Czy po trzech latach inwestycja, dzięki której handel z namiotów przeniósł się do cywilizowanych warunków odniosła sukces?
Przez ponad 20 lat handel w Sandomierzu odbywał się na Placu 3 Maja, a klienci kupowali towary z rozstawianych namiotów lub stoisk typu szczęki. Aby to zmienić miasto zdecydowało się na budowę w tym miejscu hali.
Kupcy obawiali się, że nowy wyższy czynsz może znacznie zmniejszyć ich dochody. Obecnie ta stawka wynosi 30 zł netto za metr kwadratowy powierzchni plus media.
Jak się jednak okazuje wszyscy, którzy zdecydowali się mieć swoje stoisko w hali targowej, gdy tylko powstał ten obiekt, do tej pory je mają, nikt nie zrezygnował.
Andrzej Pałkus z Sandomierskiego Stowarzyszenia Kupców powiedział, że warunki w hali targowej są bardzo dobre, nie ma porównania do poprzednich, kiedy to handel odbywał się na powietrzu w chłodzie i mrozie. Wówczas, ze względu na pogodę trzeba było stoiska zamykać, bo nie dało się wytrzymać, a i klientów nie było.
– Teraz każdy może zrobić zakupy w cieple, w komfortowych warunkach, a skoro wszystkie stoiska do tej pory przetrwały to chyba jakoś to się kręci – dodał kupiec.
Z hali targowej zadowoleni są także klienci. Jedna z kobiet stwierdziła, że dziś aż trudno sobie wyobrazić robienie zakupów w deszczu czy w błocie, a czasami tak właśnie było na Placu 3 Maja.
– Wszystko się zmienia i my i przestrzeń wokół nas. To dobrze, bo trzeba iść do przodu, ku lepszemu – dodała sandomierzanka.
Hala targowa na Placu 3 Maja jest jednym z elementów, który powstał w ramach rewitalizacji miasta. Jak powiedział Janusz Stasiak, zastępca burmistrza Sandomierza koszt budowy hali wyniósł prawie 2,5 mln zł, dofinansowanie pochodziło ze środków unijnych.
– Jest tam 18 boksów handlowych plus zaplecze. Średnia powierzchnia stoiska wynosi około 20 metrów kwadratowych. Kilka lat praktyki wskazuje na to, że i to miejsce przyjęło się wśród kupców, którzy są tutaj codziennie oprócz niedziel – dodaje zastępca burmistrza.