Ponad 1,5 mln złotych na renowację świętokrzyskich zabytków przekazał w ostatnim roku wojewoda świętokrzyski Zbigniew Koniusz. Pomoc trafiała do obiektów świeckich i sakralnych.
Wojewoda podkreśla, że co roku stara się znaleźć pieniądze na ochronę zabytków.
– Gros tych realizacji, na które przeznaczamy środki dotyczy obiektów sakralnych, ale tak się nie dzieje bez powodu. Historia Polski jest bardzo mocno związana i wpisana w obiekty sakralne. Ale fundusze trafiają nie tylko tam, bo to również środki przekazywane na ratowanie zabytków cywilnych. Są to niemałe środki, bo w dyspozycji pani konserwator zostaje prawie 1,6 mln zł. Dodatkowo, niektórzy zwracali się o uruchomienie rezerwy i rzeczywiście staramy się co roku, z rezerwy wojewody, przeznaczać dodatkowe środki. Tym razem to było ponad 230 tys. zł na różne realizacje, np. restaurację mebli w dworze w Śmiłowie – powiedział.
Rozdysponowaniem funduszy pochodzących z budżetu wojewody świętokrzyskiego zajmuje się wojewódzki konserwator zabytków, Joanna Modras.
– Tych dotacji było 46 dla właścicieli zabytków. Dodatkowo, było siedem wniosków rozpatrzonych w ciągu roku z rezerwy budżetowej wojewody świętokrzyskiego i oprócz tego jeszcze trzy wnioski, przyznane dla stowarzyszeń i organizacji pozarządowych – wymienia.
Jak powiedziała Joanna Modras, w pierwszej kolejności wsparcie finansowe trafia na rzecz tych zabytków, których stan jest bardzo zły. Praktyką jest, że właściciele lub zarządcy tych obiektów starają się pozyskać pieniądze na prace z różnych źródeł. Tak jest także w przypadku parafii rzymskokatolickiej pw. św. Stanisława w Ostrowcu Świętokrzyskim. W tym roku została tam naprawiona połowa dachu.
Jak powiedział proboszcz tej parafii, ks. Adam Gucwa, poza funduszami od konserwatora, udało mu się pozyskać wsparcie z ministerstwa kultury i dziedzictwa narodowego, z funduszu kościelnego, z urzędu marszałkowskiego województwa świętokrzyskiego, z powiatu ostrowieckiego, z urzędu miasta Ostrowiec oraz od parafian.
– W ubiegłym roku postanowiliśmy przygotować dokumentację, związaną z remontem dachu na kościele. Kościół jest zabytkowy, powstał w 1702 roku. Początkowo kosztorys wymiany całego dachu wynosił 1,3 mln zł, ale ponieważ udało nam się zgromadzić tylko połowę tej kwoty, prace wykonaliśmy na połowie. Drugą połowę planujemy w przyszłym roku – zapowiedział.
Kolejny już raz wojewódzki konserwator zabytków przekazał wsparcie dla Muzeum Przyrody i Techniki „Ekomuzeum” im. Jana Pazdura w Starachowicach. Dyrektor tej instytucji, Paweł Kołodziejski zaznaczył, że co roku pieniądze te trafiają na remonty i rewitalizację zabytkowej huty. Podkreślał jej wyjątkowość.
– To jedyny w całej Europie w całości zachowany zakład wielkopiecowy z końca XIX wieku. To 8 ha terenu, na którym jest wiele instalacji, obiektów hutniczych poprzemysłowych, a to się wiąże z ogromnymi potrzebami i wyzwaniami – zauważył.
Dyrektor dodał, że tegoroczny remont dotyczył basenów odstojnikowych. To obiekty, w których pierwotnie oczyszczano wodę poprzemysłową.
– My je będziemy wykorzystywać nie tylko jako obiekty do oglądania, ale chcemy je wykorzystać w celu odprowadzania wód, które niszczą zabytkowe elementy. Przed nami proces odwadniania i osuszania wieży ciśnień i budynku maszyny parowej, czyli bardzo ważnych obiektów, a z tą wodą trzeba coś zrobić. Ona będzie się właśnie zbierała w tych basenach – tłumaczył.
Dofinansowanie dotyczyło nie tylko prac remontowych. Dzięki wsparciu z budżetu wojewody, możliwe jest także wykonanie specjalistycznych badań, ekspertyz i opinii. Przykładem może być dokumentacja stworzona dla cennego, gotyckiego, ale zagrożonego zniszczeniem kościoła w Chybicach.