Staszowscy policjanci po pościgu zatrzymali pijanego kierowcę.
W sobotę (3 grudnia) około godz. 15.00, funkcjonariusze przed jednym ze sklepów zauważyli pojazd marki audi, którego kierujący na widok radiowozu ruszył z piskiem opon. Mundurowi widząc zachowanie mężczyzny, przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych wydali polecenie do zatrzymania się. Kierowca nie zatrzymał się, ale jeszcze przyspieszył. Policjanci podjęli pościg za kierującym, który chcąc uniknąć spotkania ze stróżami prawa popełnił szereg wykroczeń, stwarzając realne zagrożenie dla życia i zdrowia innych uczestników ruchu drogowego.
Po kilkunastu kilometrach pościgu, w miejscowości Rzędów mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do przydrożnego rowu. Po przebadaniu 45-latka na stan trzeźwości wyjaśnił się powód jego ucieczki. Alkomat wykazał blisko 1,6 promila alkoholu w organizmie.
Za niezatrzymanie się do policyjnej kontroli kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności do pięciu lat. Natomiast za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości karę do dwóch lat więzienia. Mężczyzna nie uniknie także odpowiedzialności za wykroczenia, których się dopuścił.