Pierwszy w gminie Wiślica Klub Dziecięcy „Małe Aktywne Krasnoludki” ma już rok. Żłobek powstał przy ulicy Podwale w formule partnerstwa publiczno-społecznego, a więc dzięki współpracy samorządu Wiślicy oraz Fundacji Małgorzaty i Arkadiusza Kochanowiczów „M.A.K”.
Dziś, w siedzibie placówki wspólnie z podopiecznymi oraz zaproszonymi gośćmi postanowiono uczcić jubileusz i zdmuchnąć symboliczną jedynkę na urodzinowym torcie.
– To współpraca, która już w ubiegłym roku została zauważona i wyróżniona poprzez zaproszenie obu partnerów na Galę Liderów Ekonomii Społecznej w Urzędzie Marszałkowskim, podczas której zarówno Fundacja M.A.K, jak i gmina Wiślica zostały nominowane przez Kapitułę Konkursu do tytułu Lidera Ekonomii Społecznej Województwa Świętokrzyskiego – mówi prezes fundacji Małgorzata Kochanowicz.
– Rozpoczynaliśmy w lockdownie, w trudnym czasie. Dziś żłobek funkcjonuje przy niespełna całkowitym obłożeniu, ale zaczynaliśmy z sześciorgiem dzieci. Były obawy, czy uda nam się utrzymać na rynku, ale staliśmy się elementem edukacji tego miasta – dodaje.
Właścicielka zaznacza, że funkcjonowanie placówki z powodzeniem, to zasługa wszystkich jej pracowników. Podczas spotkania wręczone zostały dyplomy uznania, nagrody dyrektora i prezesa fundacji dla pracowników za zaangażowanie i pracę dydaktyczno-opiekuńczą na rzecz podopiecznych i środowiska lokalnego.
Patrycja Śledź, przewodnicząca rady rodziców, a zarazem inicjatorka powstania placówki przypomniała, że klub dziecięcy był oddolną inicjatywą poprzedzoną petycją mieszkanek gminy. Dodała, że takie miejsce ułatwiło powrót młodych mam na rynek pracy.
– Szybko zaczęłam zauważać postępy, które robi moje dziecko, zarówno w mowie, jak i różnych innych codziennych czynnościach. Tego typu miejsce jest dobre dla rozwoju dziecka i potrzebne – podkreśliła.
Na utworzenie klubu fundacja pozyskała bezzwrotną dotację ze Świętokrzyskiego Ośrodka Wsparcia Ekonomii Społecznej. Dariusz Szczepaniak z ośrodka zaznaczył, że działalność żłobka i inicjatywa jego powstania to modelowy przykład współpracy.
– Inicjatywa społeczna, oddolna, to jest to, czego byśmy najbardziej oczekiwali. Społeczność sama bierze sprawy w swoje ręce. Szuka rozwiązań, znajduje dofinansowanie. Naturalne więc jest, że później takie miejsca się utrzymują – mówił.
Lokal, w którym funkcjonuje klub dziecięcy, znajduje się przy szkole podstawowej. Pomieszczenia te gmina nieodpłatnie przekazała fundacji, która prowadzi placówkę. Burmistrz Wiślicy nie kryje zadowolenia, że dziecięcy klub uzupełnia ofertę edukacyjną gminy.
Aktualnie do placówki uczęszcza 15 dzieci. Zatrudniono czworo pracowników etatowych. Od początku istnienia klubu dziecięcego opiekę znalazło 20 dzieci.