Kielecki Bank Żywności apeluje o rozsądne zakupy przed świętami, po to by nie marnować żywności. Wyrzucanie jedzenia nasila się właśnie w okresie świątecznym. Jak informuje Anna Mazur z organizacji, co roku w Polsce do koszy trafia około 3 miliony ton żywności.
– Głównym zadaniem banków żywności jest uświadamianie społeczeństwa na temat marnowania żywności. Tę misję realizujemy na co dzień. Uczymy dzieci, młodzież, ale też osoby dorosłe, jak nie jak kreatywnie wykorzystywać to, co mamy w naszych lodówkach – mówi Anna Mazur.
Na co dzień, do koszy najczęściej trafia pieczywo, wędlina oraz owoce, natomiast w okresie poświątecznym, potrawy, których nie zdążyliśmy spożyć.
Jak zaznacza Anna Mazur, w ciągu ostatnich kilku miesięcy można w sklepach zauważyć jednak pozytywny trend. – Wiele osób do sklepu przychodzi z przygotowaną wcześniej na papierowej kartce, czy w aplikacji telefonu listę zakupów. Myślę, że sytuacja ekonomiczna też zmusza nas trochę do racjonalnego robienia zakupów. Nie kupujmy produktów, które może kiedyś nam się przydadzą. Kupujmy tylko te, które spożytkujemy w ciągu kilku kolejnych dni – podpowiada Anna Mazur.
W wielu polskich miastach, m.in. w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu i Poznaniu funkcjonują tzw. jadłodzielnie, czyli ogólnodostępne lodówki, w których można zostawić świeże jedzenie. Ważne żeby potrawa była opisana i na jej opakowaniu była podana data przygotowania.