Nie będzie w tym roku żywej szopki na klasztornym dziedzińcu franciszkanów w Chęcinach. Wieloletnia tradycja została zawieszona ze względu na trwającą termomodernizację dwóch budynków Ośrodka Leczenia Uzależnień od Środków Psychoaktywnych „San Damiano”. Natomiast nie zabraknie jasełek, które zaprezentują pacjenci z Ośrodka Leczenia Uzależnień.
Ojciec Paweł Chmura zapowiada, że to będą współczesne jasełka „na wesoło”.
– W tym roku u franciszkanów żywej szopki nadal nie będzie, ale miejmy nadzieję, że w przyszłym roku do nas powróci. Natomiast możemy liczyć na naszą młodzież z Ośrodka Terapii Uzależnień „San Damiano”, która przygotowała wyjątkowe jasełka. To będzie bardzo ciekawe widowisko – współczesne jasełka. Jest w tym wszystkim dużo żartu, ale żeby też istotę Bożego Narodzenia zachować, zobaczymy poniekąd taką walkę pomiędzy diabłami i aniołami. Wszystkie konteksty bożonarodzeniowe są zawarte w tych jasełkach, a jednocześnie jest to okraszone dobrym humorem – dodaje.
Jasełka będzie można obejrzeć w Boże Narodzenie (25 grudnia) po mszy świętej, która rozpocznie się o godz. 9.30. Na scenie przed kościołem wystąpi kilkanaście osób. Jak zaznacza o. Paweł Chmura, młodzież włożyła bardzo dużo wysiłku i starań w przygotowania.
– Pacjenci dali dużo od siebie. Oni naprawdę fajnie grają, traktują to przedsięwzięcie terapeutycznie. Ci młodzi ludzie, którzy kiedyś, by nie bać się wyjść na zewnątrz, do ludzi, musieli zażywać narkotyki, teraz mają odwagę i chęć podzielić się swoją otwartością. Sami przygotowywali stroje, uczyli się scenariusza, a nad wszystkim czuwała jedna z naszych terapeutek. Myślę, że warto właśnie z takimi radosnymi jasełkami zacząć świętowanie Bożego Narodzenia – dodaje o. Paweł Chmura.
Drugiego dnia świąt (26 grudnia) młodzież z ośrodka „San Damiano” zaprezentuje jasełka w Krakowie, także u franciszkanów.