– Jeśli negocjacje dotyczące maksymalnych cen gazu trwały w Unii Europejskiej tak długo i ostatecznie zakończyły się sukcesem, to jest nadzieja, że te ustalenia będą przestrzegane przez wszystkie kraje członkowskie – powiedział poseł Czesław Siekierski – PSL Koalicja Polska.
W poniedziałek (19 grudnia) unijne kraje uzgodniły limit cenowy na gaz w wysokości 180 euro za megawatogodzinę.
Gość Radia Kielce nie ma jednak złudzeń, że zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie chciał skorzystać z tzw. rynku wtórnego, ponieważ limity cen to broń przeciwko Putinowi, a nie wszyscy popierają agresywną i zdecydowaną politykę wobec Moskwy.
– Przykładem są Niemcy i Francja, których przywódcy prowadzą z Putinem liczne rozmowy. Z jednej strony – jak zauważył polityk PSL – to przekonywanie Putina, że dalsze działania wojenne na Ukrainie nie mają sensu. To także mimo agresji niezrywanie wszelkich kontaktów dyplomatycznych z Moskwą, aby nie stawiać ją w sytuacji bez wyjścia, bo wówczas Putin może okazać się nieprzewidywalny – powiedział.
– Z drugiej jednak strony wiadomo, że Francja i Niemcy zabiegają o własne interesy gospodarcze. Te kraje prowadziły liczne biznesy z Moskwą i zapewne jak najszybciej chciałyby powrócić do relacji gospodarczych przynoszących olbrzymie korzyści. Ta zmiana sposobu myślenia o Rosji wymaga czasu i wpływa na to przede wszystkim zdecydowana polityka Stanów Zjednoczonych – dodał.
Odnosząc się z kolei do prowadzonej w Polsce kampanii wyborczej, Czesław Siekierski stwierdził, że dziś za wcześnie by deklarować, z kim stronnictwo chce tworzyć listy wyborcze.
– Zapewne powstaną dwie listy partii opozycyjnych, ponieważ wszystkie sondaże wskazują, że dwie listy otrzymają w sumie większe poparcie niż jedna. PSL nie ukrywa, że dziś bliżej im do wspólnej listy z partią Szymona Hołowni Polska 2050. Na razie rozmawiamy, przedstawiając swoje programy wyborcze. Nic nie jest jeszcze przesądzone. Temu służą konwencje wyborcze, podczas których być może uda się przygotować wspólny program dla Polski – dodał parlamentarzysta.