Kąpiele w lodowatej wodzie cieszą się coraz większą popularnością. „Takie kąpiele zrelaksować się i odprężyć” – podkreśla w rozmowie z PAP wiceprezes Gdańskiego Klubu Morsów Krzysztof Bobkowski. Najlepsze warunki do morsowania są wtedy, gdy temperatura wody jest bliska zeru.
– Na przestrzeni lat ludzie zrobili się bardziej aktywni, dbają o siebie i własne zdrowie, a w okresie pandemii wejście do wody było alternatywą dla innych sportów – wyjaśnia Bobkowski.
Przygodę z zimnymi kąpielami warto rozpocząć już jesienią, gdy temperatura wody jest nieco wyższa niż zimą. Ponadto należy kierować się metodą tzw. małych kroków – czyli zacząć od krótkich kąpieli i dopiero stopniowo je wydłużać.
– Najważniejsze to po prostu chcieć, a to już połowa sukcesu – tłumaczy wiceszef gdańskich morsów.
Zaznaczył również, że na pierwsze morsowanie należy zabrać bieliznę na zmianę i ciepłą odzież, którą założymy po kąpieli. „Nie zaszkodzi herbata w termosie” – mówi.
– Nie jest wskazane morsowanie w pojedynkę lub w gronie osób niedoświadczonych – podkreśla i dodaje, że jest bardzo wiele klubów, stowarzyszeń czy grup miłośników zimnych kąpieli, więc na swoje pierwsze próby wejścia do zimnej wody warto wybrać się z nimi.
– Jako Gdański Klub Morsów zawsze służymy pomocą i otaczamy opieką osoby, które chcą pierwszy raz wejść do zimnej wody – zapewnia Bobkowski.
Dodaje, że w innych klubach panuje podobna atmosfera i nowy kandydat na morsa nie zostanie pozostawiony sam sobie.
Bobkowski przyznaje, że najlepsze warunki do morsowania są wtedy, gdy temperatura wody jest bliska 0 st. Celsjusza, a termometry na zewnątrz wskazują -10 st. Celsjusza.
– Ważne jest, by było bezwietrznie, bo silny wiatr nie jest naszym sprzymierzeńcem – zastrzega mors z wieloletnim stażem.
Kąpiele w zimnej wodzie powodują, że „rzadziej chorujemy i wzmacnia się nasz układ odpornościowy”. Wskazuje przy tym, że morsowanie pozwala się odprężyć i zrelaksować, ma również właściwości zdrowotne.
– W trakcie kąpieli wydzielają się endorfiny, czyli tzw. hormony szczęścia – tłumaczy.
Bobkowski zaznacza, że prawie każdy może morsować, a przed rozpoczęciem „lodowatej przygody” należy skonsultować się z lekarzem.
– Jeżeli nie mamy pewności to możemy zapytać kogoś doświadczonego lub zapytać lekarza prowadzącego w przypadku przewlekłych chorób – stwierdza.
– Nie ma bariery wiekowej, bo spotykałem w wodzie 3-letnie dzieci oraz osoby powyżej 80 roku życia – podkreśla i dodaje, że do zimnej wody nie powinno się wchodzić, kiedy jest się przeziębionym.
– Najlepiej przyjść i sprawdzić jak nasz organizm reaguje na zimną wodę i jeżeli czujemy jakiś dyskomfort po prostu wyjść – doradza wiceszef gdańskich morsów.