– Jest to typowy moralitet – tak o książce „Nie wiadomo kiedy, nie wiadomo gdzie” mówi jeden z jej autorów, były prezydent Kielc, Wojciech Lubawski. Drugim jest redaktor Tomasz Natkaniec. Publikacja ukazała się nakładem wydawnictwa „Jedność”.
Akcja tej sensacyjnej powieści rozpoczyna się w dniu, w którym do Krakowa przybywa pewien tajemniczy starszy pan o nadprzyrodzonych zdolnościach, a w Los Angeles agenci FBI aresztują czarnoskórego mężczyznę, ponieważ ten… nie żyje. Co ciekawe, obaj panowie znają się, już kiedyś się spotkali, lecz nie wiadomo kiedy i nie wiadomo gdzie. Ich jednoczesne pojawienie się, w dwóch odległych od siebie punktach globu, uruchamia łańcuch przedziwnych wydarzeń.
Najnowsza powieść Wojciecha Lubawskiego i Tomasza Natkańca jest historią wielowątkową, perfekcyjnie opowiedzianą, niepozbawioną poczucia humoru i od pierwszej do ostatniej strony trzymającą w napięciu. To druga książka tego duetu, która ujrzała światło dzienne, choć panowie napisali już trzy. Oprócz „Nie wiadomo kiedy, nie wiadomo gdzie” wydana została „Małgorzata idzie na wojnę”, natomiast na swoją kolej czeka jej kontynuacja „Druga wojna Małgorzaty”.
Czytelnicy, którzy czytali pierwszą, opublikowaną powieść mogą być zaskoczeni najnowszą propozycją.
– Z nami jest tak. Wojtek sypie pomysłami, a potem wspólnie to realizujemy – kulisy współpracy zdradza Tomasz Natkaniec. – Najczęściej ja piszę. W tym przypadku też tak było. Mniej więcej półtora roku temu Wojtek zaproponował mi napisanie nowej książki. Jak powiedział, nosił się z tym pomysłem dłuższy czas. Kiedy przedstawił mi swój pomysł, uznałem, że rzecz jest warta realizacji. Siedliśmy i napisaliśmy rzeczywiście zupełnie inną powieść niż „Małgorzata idzie na wojnę”, chyba poważniejszą, bo „Małgorzata…” była typową powieścią awanturniczą, a „Nie wiadomo…” jest próbą opisania tego, co widzimy dookoła nas, z czym się stykamy na co dzień. Jest też tu odwieczna historia walki dobra ze złem.
– Chcemy opowiedzieć, jak dziś wygląda świat widziany naszymi oczami. Mówimy o Polsce, mówimy o Krakowie, ale też o Stanach Zjednoczonych. Nie ma różnicy. Nie jest to jednak żadna dydaktyka, my nikogo nie chcemy uczyć, tylko pokazujemy przykłady, gdzie można zabrnąć, kiedy człowiek się myli – dodaje Wojciech Lubawski.
Czytelnik odkryje w powieści nawiązania do dzieła światowej literatury, jakim jest „Mistrz i Małgorzata” Michaiła Bułhakowa.
– Obaj jesteśmy miłośnikami tej powieści, to jest książka naszego życia – jak to gdzieś Tomek powiedział. Ja się z tym zgadzam, bo to jest fenomenalny utwór pod wieloma względami. Myślę, że kuszące było pokazać, jak po blisko 100 latach wygląda świat, o którym pisał Bułhakow. Czy on się bardzo zmienił? Moim zdaniem nie. Niewiele się zmieniło. Mało tego, naszym zdaniem świat poszedł jeszcze dalej, wynaturzając się – tłumaczy Wojciech Lubawski.
Motyw zła i dobra, upadek zasad, ale także coraz bardziej rosnący konsumpcjonizm przewijają się na kartach powieści. Pada nawet stwierdzenie, że „ludzi napędza PO-ŻĄ-DA-NIE. Pożądają władzy, pieniędzy, seksu”.
– Chyba zawsze tak było, jest i będzie, bo taka jest natura człowieka – mówi Tomasz Natkaniec. – Wielu pisarzy lepszych od nas to zauważało i pisało o tym książki. Ale to jest temat, który także nas fascynuje: dlaczego człowiek za wszelką cenę brnie w zło, mimo że ma dobre wzorce? I chyba o tym jest ta opowieść. Pokazujemy w książce to, czego pożądamy w siedmiu albo w ośmiu wątkach, które dotyczą tych głównych, ludzkich namiętności. Pokazujemy też, czym to się może skończyć, w jaką ślepą uliczkę możemy zabrnąć.
Jednak autorzy nie tylko stawiają diagnozę współczesnego świata, lecz też szukają lekarstwa na trawiące go choroby. Wskazówką może być już sama okładka, na której znalazł się obraz zmarłego w maju 2021 roku kieleckiego malarza, Krzysztofa Jackowskiego.
– Krzysztof był facetem, który miał olbrzymie poczucie humoru, był fantastycznym komentatorem świata – wyjaśnia Wojciech Lubawski. – Znam wiele jego obrazów. Dlatego, gdy już napisaliśmy tę książkę, chciałem, aby obraz „Niczego do grobu nie zabierzesz” był na okładce, bo on tak naprawdę oddaje to pożądanie, o którym mówiliśmy. Nie zabierzemy ze sobą do grobu, nie tylko tych rzeczy materialnych, ale także tych wrażeń, które zbieramy. Dlatego ucieszyłem się, że Danusia – żona Krzysztofa wyraziła zgodę na wykorzystanie tego obrazu.
Jest też inna wskazówka, jak poradzić sobie ze złem, które może się na nas czaić.
– Pożądanie zestawiamy z miłością – mówi były prezydent Kielc. – Uważamy, że miłość jest tą przeciwwagą, i tą drogą, którą powinniśmy iść. My nie uczymy nikogo, że powinien chodzić do kościoła, czy wierzyć. Uważamy tylko, że miłość jest sposobem na to, żeby nie oszaleć, i żeby wybrać dobrze, by potem niczego nie żałować. Nie wiemy, ile czasu ma każdy z nas. Na tych stronach można się tego doszukać – zapowiada.
FRAGMENT POWIEŚCI „NIE WIADOMO KIEDY, NIE WIADOMO GDZIE”
Wojciech Lubawski – z wykształcenia inżynier budownictwa lądowego, ukończył Wydział Budownictwa Lądowego na Politechnice Krakowskiej. W latach 1999-2001 był wojewodą świętokrzyskim. W 2002 roku został prezydentem Kielc. Piastował tę funkcję do 2018 roku. Wraz z Tomaszem Natkańcem napisał powieści: „Małgorzata idzie na wojnę” oraz jej niewydaną jeszcze kontynuację – „Druga wojna Małgorzaty”.
Tomasz Natkaniec – dziennikarz i redaktor. Pracował między innymi w „Słowie Ludu”, „Gazecie Kieleckiej” oraz „Echu Dnia”. Od 2008 roku jest redaktorem prowadzącym kieleckiego „Tygodnika eM” oraz redaktorem strony internetowej Radia eM. Od kilkunastu lat zamieszcza w tygodniku swoje felietony.