Spichlerz z XVII wieku znajdujący się przy ul. Krakowskiej w Sandomierzu coraz bardziej szpeci tę część miasta.
Obiekt jest własnością prywatną. Kilka miesięcy temu pojawił się pomysł, aby gmina poszukała możliwości zdobycia pieniędzy z programów zewnętrznych i odkupiła obiekt. Swoją drugą siedzibę miałoby tu mieć Muzeum Zamkowe. Burmistrz Marcin Marzec skontaktował się w tej sprawie z właścicielem, ale usłyszał, że budynek nie jest na sprzedaż.
Zdaniem burmistrza sytuacja jest patowa, ponieważ gmina nie może ingerować w stan tego obiektu. Przyznał, że nie wygląda on dobrze, a do tego dochodzi jeszcze fatalne metalowe ogrodzenie. Według włodarza miasta najlepszym rozwiązaniem byłoby przeznaczyć spichlerz na cele turystyczne, np. na restaurację, albo wrócić do rozmów na temat sprzedaży budynku pod potrzeby muzeum, do czego namawiać będzie dyrektora tej instytucji.
Spichlerz sandomierski powstał w XVII wieku i jest jedynym zachowanym tego rodzaju budynkiem w mieście. Po wielokrotnych przebudowach w 1908 roku zaadaptowano go na cele mieszkalne.