Co 29 minut wyjeżdżali do akcji strażacy z województwa świętokrzyskiego w 2022 roku. Ratownicy podjęli łącznie 18,2 tys. interwencji, co oznacza, że dziennie było ich około 50.
St. kpt. Marcin Bajur z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach informuje, że 2022 to kolejny rekordowy rok pod względem liczby wyjazdów. W 2021 roku było ich o tysiąc mniej.
– Odnotowujemy wiele interwencji, z którymi do tej pory nie mieliśmy do czynienia. Najpierw walczyliśmy z epidemią koronawirusa, a następnie podejmowaliśmy szereg działań związanych z wojną na Ukrainie i pomocą uchodźcom – mówi.
Jak dodaje rzecznik, ratownicy często wyjeżdżali do pożarów traw oraz do usuwania skutków gwałtownych burz i opadów deszczu.
– Najbardziej niepokojące są jednak dane związane z pożarami budynków mieszkalnych. W 2022 roku zginęło w nich 29 osób. To trzykrotnie więcej niż w poprzednich latach – dodaje.
W związku z tym strażak apeluje o montaż czujników czadu i dymu, które wykryją zagrożenie nawet, gdy domownicy śpią.
Marcin Bajur zaznacza, że w działania Państwowej Straży Pożarnej wspierają strażacy-ochotnicy. W minionym roku najbardziej aktywni byli druhowie z Połańca, Piekoszowa i Secemina.