Sportowa przyszłość dwóch piłkarek ręcznych Suzuki Korony Handball Kielce, 30-letniej rozgrywającej Honoraty Gruszczyńskiej i 23-letniej bramkarki Marty Chodakowskiej, stanęła pod znakiem zapytania. Od dłuższego czasu zawodniczki zmagają się z kontuzjami i ich powrót na parkiet wciąż odsuwa się w czasie.
– Honorata we wtorek wznowiła treningi, ale w środę znów zaczęła odczuwać ból w kolanie i obawiam się, że teraz przerwa będzie dłuższa. Jeszcze gorzej wygląda sytuacja Marty. Jej kolano jest w takim stanie, że trudno określić jej sportową przyszłość. Zrobiliśmy rezonans, a płytę wysłaliśmy do Centrum Medycyny Sportowej REHA – SPORT w Poznaniu. Po konsultacji z lekarzem specjalistą podejmiemy decyzję – powiedział trener „Koroneczek” Paweł Tetelewski.
Lista kontuzjowanych szczypiornistek Suzuki Korony Handball jest zdecydowanie dłuższa. Podczas środowego treningu, do dyspozycji szkoleniowca było zaledwie dziewięć zawodniczek z pola.
– W przyszłym tygodniu powinno być już lepiej. Mam nadzieję, że do zespołu dołączą Paulina Podsiadło i Dorota Samiczak. Agnieszka Młynarska będzie miała w poniedziałek rezonans, więc będziemy wiedzieć nieco więcej o jej sytuacji. Z informacji jakie otrzymałem, na pierwszy styczniowy mecz ma wrócić z Islandii Agnes Sigurðardóttir – zakończył Paweł Tetelewski.
Piłkarki ręczne Suzuki Korony Handball przygotowują się do drugiej części sezonu. Po pierwszej kielczanki zajmują 3. miejsce w tabeli grupy C. Rundę rewanżową „Koroneczki” rozpoczną w przedostatni weekend stycznia wyjazdowym meczem z KPR Marcovią ROKiS Radzymin.