W nocy z wtorku na środę (10/11 stycznia) najwięcej opadów spodziewanych jest na południu i wschodzie kraju. Będzie to głównie deszcz, ale, jak przekazał synoptyk IMGW Michał Folwarski, w rejonie Karpat i Pogórza Karpackiego popada deszcz ze śniegiem i sam śnieg. Lokalnie gęsta mgła. W środę nadal będzie ciepło.
„W ciągu dnia od zachodu zacznie wkraczać kolejna strefa opadów. W pasie centralnym – od północnego wschodu przez centrum po Opolszczyznę – będzie ich najmniej, powinny się pojawić dopiero pod wieczór” – przekazał synoptyk IMGW.
Nadal będzie ciepło. Do 6-7 stopni Celsjusza na zachodzie. Najchłodniej na Suwalszczyźnie. Tam w okolicach 1 stopnia na plusie.
„Zacznie się wzmagać wiatr. On będzie jeszcze na ogół słaby i umiarkowany, ale od zachodu już porywisty. Te porywy mogą dochodzić do 55 km/h. Wiatr będzie wiać z południa i południowego wschodu” – powiedział Folwarski.