Mam nadzieję, że baterie Patriot, które jadą z Niemiec, już w najbliższych tygodniach będą strzec wschodniej flanki NATO i wschodniej granicy RP – mówił wiceszef obrony Wojciech Skurkiewicz. Cieszymy się, że po uzgodnieniach strona niemiecka przechodzi już do realizacji – dodał.
„Mam nadzieję, że już w najbliższych tygodniach te baterie, które jadą do Polski, będą w polskim systemie funkcjonować i będą strzec wschodniej flanki NATO i wschodniej granicy Rzeczpospolitej, bo to jest najważniejsze” – powiedział w poniedziałkowym programie w TVP Info wiceminister obrony narodowej Wojciech Skurkiewicz.
„Cieszymy się, że po uzgodnieniach wojskowych strona niemiecka przechodzi już do realizacji” – mówił wiceszef MON. Przyznał, że miejscem dyslokacji baterii Patriot będzie województwo lubelskie. „Najważniejsze jest to, że one (baterie) zostaną wpięte w polski system obronny i dowództwo operacyjne będzie tym kluczowym elementem, które będzie podejmować decyzje o ich uruchomieniu” – powiedział. Dodał, że jest to rzecz kluczowa, jeżeli chodzi o obronę wschodniej flanki NATO.
Transport wyruszył rano z Meklemburgii-Pomorza Przedniego do Polski. „Ich misja to ochrona przestrzeni powietrznej partnera z NATO w rejonie ok. 30 kilometrów od granicy z Ukrainą” – informuje NDR.
Według informacji portalu przeniesionych zostanie kilkanaście elementów systemu, w tym jednostki radarowe i nakierowujące. Główne elementy systemu to platforma mobilna, radar, agregaty prądotwórcze, wyrzutnia rakiet (mogąca zawierać od 4 do 16 pocisków).
Po tym, jak w listopadzie w terytorium Polski uderzył pocisk, ówczesna minister obrony Christine Lambrecht (SPD) i jej polski odpowiednik Mariusz Błaszczak uzgodnili, że niemieckie systemy Patriot powinny stacjonować w Polsce. Dodatkowo Niemcy dostarczą Ukrainie jedną baterię systemu Patriot, która ma pomóc temu krajowi w obronie przed rosyjskimi atakami.
Jedna niemiecka bateria obrony systemem Patriot stacjonuje już na Słowacji – przypomina NDR i podkreśla, że rakiety Patriot są w stanie zwalczać nadlatujące pociski i samoloty w promieniu ok. 70 kilometrów.