Kolegiata p.w. św. Marcina w Opatowie będzie Pomnikiem Historii. Prezydent Andrzej Duda dokona w piątek (3 lutego) wpisu zabytku na prestiżową listę.
Jak powiedział poseł Krzysztof Lipiec, pełnomocnik kieleckiego okręgu Prawa i Sprawiedliwości, opatowska świątynia będzie 10. obiektem w regionie świętokrzyskim z tym zaszczytnym mianem.
– Kolegiata to cenny zabytek architektury romańskiej, jeden z nielicznych w Polsce, które doczekały w doskonałej świetności obecnych czasów. Gratuluję miastu, ale też księdzu prałatowi Michałowi Spocińskiemu, który opiekuje się świątynią. Jestem przekonany, że ten klejnot w koronie polskich zabytków sprawi, że do województwa świętokrzyskiego, do Opatowa, będzie przybywało coraz więcej gości, turystów, krajoznawców, bo to rzecz niezwykle dla nas ważna – powiedział parlamentarzysta na antenie Radia Kielce.
Poseł zaznaczył, że wpis na Listę Pomników Historii nie tylko przyniesie ogromny prestiż kolegiacie, ale pozwoli też na uzyskanie dofinansowania do renowacji zabytku. Obiekty znajdujące się na liście są objęte szczególną pieczą państwa.
Krzysztof Lipiec odniósł się także do kontraktu programowego województwa świętokrzyskiego z Unią Europejską w nowej perspektywie finansowej. Jak stwierdził, 7 mld zł, które trafią do naszego regionu w ciągu siedmiu lat zapewnią jego dalszy rozwój.
– To duże pieniądze, które przyczynią się do tego, by Świętokrzyskie doganiało regiony Europy. I uda się to uczynić, tym bardziej, że strategia rozwoju to dobry dokument, dający lepsze szanse dla przedsiębiorców, sprawiający, że mieszkańcom będzie żyło się lepiej. Życzę sejmikowi województwa, by realizował konsekwentnie projekty wpisane do strategii rozwoju regionu – powiedział.
Parlamentarzysta stwierdził, że dobrym przykładem rozwoju jest powstające we Włostowie z inicjatywy starosty opatowskiego Świętokrzyskie Centrum Przedsiębiorczości Rolnej.
– Powiat opatowski jest typowo rolniczy. To dobre miejsce, w którym rolnicy będą mogli sprzedawać swoje produkty, wymieniać się doświadczeniami. Dzięki temu skrócony zostanie łańcuch dostaw od pola do stołu – podkreślił.
Krzysztof Lipiec ocenił także zapowiedziany przez Porozumienie wspólny start z Agrounią w wyborach parlamentarnych. Ostateczna decyzja, co do utworzenia nowej partii ma zapaść w najbliższy weekend.
– Ja Agrounii nie traktuję bardzo poważnie, jeśli chodzi o sprawy polskiej polityki. To co czyni dzisiaj wpisuje się wręcz w skrajne aktywności, które w istocie torpedują dobre rozwiązania rządu i wprowadzają totalny chaos do polskiego społeczeństwa. Myślę, że inne ugrupowania i organizacje, zatroskane o los wsi odgrywają istotną rolę w życiu publicznym. Natomiast nie wróżę wielkiego powodzenia zapowiadanej koalicji Porozumienia z Agrounią, ponieważ Polacy są mądrym społeczeństwem i wspierają tych, którzy służą krajowi – powiedział.
Poseł stwierdził, że kwestia wspólnej listy partii opozycyjnych w jesiennych wyborach parlamentarnych jest dyskusyjna.
– W Polsce nie ma rozsądnej, zdrowej opozycji. Oni sami nazwali siebie totalną opozycją. Życzę im tego, by w ławach parlamentarnych zajęli jak najmniej miejsc, bo oni już byli u steru władzy, rządzili i niczym dobrym się nie wykazali. Rząd PiS-u, który ukonstytuował się w 2015 roku musiał sprzątać po tych, którzy dziś znów pretendują do ważnych stanowisk w państwie. Stoimy dzisiaj przed wielkimi wyzwaniami, walką z kryzysem wywołanym pandemią i wojną na Ukrainie, do tego trzeba odpowiedzialności – zaznaczył Krzysztof Lipiec.