W 16. kolejce PGNiG Superligi piłkarze ręczni Industrii Kielce grali w sobotę (18 lutego) w Hali Legionów z Energą MKS Kalisz.
Industria Kielce – Energa MKS Kalisz 40:25 (22:11)
– Drużyna zaprezentowała się bardzo dobrze, zagrała na dużej intensywności – ocenił Krzysztof Lijewski.
– Choć przed meczem mogliśmy się obawiać o utratę sił po wymagającym spotkaniu z Aalborgiem w Lidze Mistrzów. Ale nawet jak kaliszanie grali siedmioma graczami w ataku, to nasza obrona pokazała klasę. Kieleccy zawodnicy nie pozwalali gościom czy to na oddanie rzutu, czy to podanie do kolegi. Jestem zadowolony jak wyglądał nasz zespół. Z kolei o ataku pozycyjnym nie mogę powiedzieć zbyt wiele, bo więcej bramek zdobyliśmy po kontratakach. To pokazuje, że wszyscy nasi zawodnicy są w dobrej formie fizycznej – podsumował drugi trener mistrzów Polski.
– Przed meczem założyliśmy sobie, by tak to właśnie wyglądało. Chcieliśmy wygrać dużą różnicą bramek – wyjaśnił Michał Olejniczak.
– Po takim zwycięstwie przed nami dobry sobotni wieczór – cieszył rozgrywający świętokrzyskiej ekipy.
Swoją 1000 bramkę w sobotę PGNiG Superlidze zdobył Arkadiusz Moryto.
Najwięcej bramek: dla Industrii – Arciom Karalek 11, Szymon Wiaderny 8, Elliot Stenmalm i Michał Olejniczak po 5; dla MKS Kalisz – Josip Bezer 6, Piotr Krępa 5, Konrad Pilitowski, Miłosz Bekisz i Łukasz Kużdeba po 3.