Przyrodnicy udokumentowali w okolicy Starachowic występowanie najmniejszego gatunku sowy. Dotychczas były tylko podejrzenia, że sóweczka żyje w okolicznych lasach.
Jak mówi jeden z ornitologów, Jacek Major, pierwsze sygnały, że sóweczka występuje na tym terenie pojawiły się kilka lat temu.
– Sóweczka odezwała się trzy lata temu, potrafimy ją sprowokować do tego, żeby wydała głos, ale dopiero niedawno pozwoliła się sfotografować. Przez pół godziny mieliśmy możliwość oglądania jej z bliska, zrobiliśmy dużo zdjęć i filmów. Sóweczki lubią „zimne lasy”, czyli takie, w których występuje jodła czy świerk, a u nas jest takich sporo – mówi.
Samce sóweczki są raczej przywiązane do jednego miejsca, samice z kolei migrują, ale w okolicach Starachowic odnotowuje się występowanie par, jest więc szansa na to, że pojawią się lęgi.
– Sóweczka jest najmniejszą sową występującą w Polsce, wielkością przypomina szpaka, ale jest doskonałym łowcą. Żeruje głównie w dzień – opowiada Jacek Major.
W najbliższym czasie w starachowickich lasach ornitolodzy mają wyznaczyć obszar, który będzie ukierunkowany na określanie występowania różnych gatunków sów.