W 24. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona zmierzy się w sobotę przed własną publicznością z Radomiakiem Radom. Będzie to pierwszy mecz tych zespołów w elicie w Kielcach. W pierwszym spotkaniu w tym sezonie, „żółto-czerwoni” wygrali w sierpniu z „zielono-białymi” 2:0, po golach strzelonych przez Bartosza Śpiączkę i Dawida Błanika.
Korona mimo wygrania na „Suzuki Arenie” trzech meczów z rzędu, wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kielczanie zgromadzili dotychczas 23 punkty i zajmują 16. miejsce w tabeli. W zdecydowanie korzystniejszej sytuacji jest mający dziewięć „oczek” więcej Radomiak. Podopieczni Mariusza Lewandowskiego przed 24. kolejką są sklasyfikowani na ósmej pozycji.
– Mają naprawdę bardzo dobry zespół i nieprzypadkowych piłkarzy. Są bardzo groźni, a liczba punktów mówi sama za siebie – komplementował rywali na przedmeczowej konferencji. trener kielczan Kamil Kuzera. – Z pewnością ciężkie spotkanie przed nami, ale łatwych nie ma w ekstraklasie. Uważam jednak, że jesteśmy w stanie wygrać z każdym. Jestem przekonany, że jeżeli zrealizujemy nasze założenia taktyczne, to ten mecz ułoży się pod nasze dyktando. Musimy zrobić wszystko, żeby tak właśnie było – powiedział szkoleniowiec, który w sobotę będzie świętował 40 urodziny.
Waga potyczek pomiędzy Koroną, a Radomiakiem zawsze jest duża, a dla kibiców obu drużyn, to jeden z ważniejszych meczów sezonu. Na trybunach stadion przy ulicy Ściegiennego zasiądzie ponad 10 tys. fanów gospodarzy i prawie 800 gości.
– Dla nas każdy mecz jest mega ważny, ale wiadomo, ten ma dodatkowy smaczek. W Kielcach dawno nie było spotkania z Radomiakiem, na które mogli wejść kibice przyjezdnych. Fajne przeżycie przed nami. Musimy zrobić absolutnie wszystko, żeby to starcie zakończyło się dla nas happy endem – dodał Kamil Kuzera.
– W szatni atmosfera jest raczej spokojna. Podchodzimy do tego meczu jak do każdego innego. Nie ma znaczenia czy to będzie Radomiak czy Legia, dla nas ważne są punkty. Nie patrzymy na tabelę, musimy wyjść na boisko i zagrać najlepiej jak potrafimy. To będzie inne spotkanie, niż to w pierwszej rundzie, bo inne są także nasze zespoły – uważa ukraiński obrońca Kyryło Petrow.
Arbitrem głównym meczu Korony z Radomiakiem będzie Szymon Marciniak, który prowadził finał piłkarskich mistrzostw świata w Katarze. Spotkanie, które elektryzuje kibiców obu drużyn, rozpocznie się w sobotę o godz. 15.00 i będzie w całości transmitowane na antenie Radia Kielce. Jego przebieg będzie można również śledzić na radiokielce.pl.