Jakub Konstantyn z Korony Kielce zadebiutował w PKO BP Ekstraklasie. 20–letni pomocnik wszedł na boisko w 78. minucie spotkania w Szczecinie z Pogonią. Wychowanek AP Gołcza zmienił Rumuna Ronaldo Deaconu, a starcie z wyżej notowanym rywalem zakończyło się bezbramkowym remisem.
Mecz z trybun, otwartego w październiku ubiegłego roku, Stadionu Miejskiego im. Floriana Krygiera, obserwowało 14 tys. kibiców.
– Jestem bardzo zadowolony, że dostałem szansę od trenera. To jest oczywiście tylko bodziec do dalszej pracy i ciągłego rozwijania się. Fajnie, że zadebiutowałem na nowym, ładnym stadionie, przy tak licznie zgromadzonej publiczności – powiedział Jakub Konstantyn.
Trener Korony Kamil Kuzera już od dłuższego czasu zapowiadał, że sięgnie po tego zdolnego piłkarza. Co Jakubowi Konstantynowi powiedział przed wbiegnięciem na murawę 40–letni szkoleniowiec?
– Miałem robić swoje, pokazywać atuty i grać odpowiedzialnie. Starałem się zrobić wszystko, co w mojej mocy. Mam nadzieję, że nie będą to moje ostatnie minuty w ekstraklasie – zakończył popularny „Kostek”.
Jakub Konstantyn wystąpił w tym sezonie w szesnastu meczach trzecioligowych rezerw kieleckiego klubu i strzelił w nich siedem bramek. W październikowym spotkaniu z Unią Tarnów ustrzelił swojego pierwszego w seniorskich rozgrywkach hat–tricka.