Druga drużyna Korony przegrała w rundzie wiosennej trzeci mecz z rzędu i wciąż pozostaje bez punktu zdobytego w tym roku na boisku. W międzyczasie kielczanie zainkasowali co prawda trzy „oczka”, ale otrzymali je walkowerem za mecz z ŁKS Łagów, który wycofał się z rozgrywek. – Wierzę, że to się wkrótce zmieni – stwierdził Mariusz Ludwinek, który trenerem „żółto–czerwonych” został w styczniu tego roku.
– Ja naprawdę czekam na te punkty. Trzy mecze bez zwycięstwa dumy nam nie przynoszą, chwały tym bardziej. Mam nadzieję, że się dźwigniemy, bo nie wyobrażam sobie innego scenariusza. Ta drużyna ma jakość i charakter, a poszczególni zawodnicy umiejętności. Wierzę, że zaczniemy w końcu wygrywać – zakończył Mariusz Ludwinek.
Druga drużyna Korony Kielce nie wygrała w sumie już pięciu kolejnych meczów, jeśli dołożymy do tej słabej serii dwie kolejki rundy jesiennej. Po raz ostatni ze zwycięstwa, piłkarze „żółto–czerwonych” rezerw cieszyli się 5 listopada, po rozgromieniu Wisły Sandomierz 8:0.