Chciała zarobić na sprzedaży bluzki, a straciła… 6 tysięcy złotych. Kobieta straciła pieniądze, kiedy kliknęła w link podany przez oszustów.
59-letnia mieszkanka powiatu buskiego wczoraj poinformowała o tym zdarzeniu policjantów. Tomasz Piwowarski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Busku-Zdroju informuje, że na popularnym internetowym portalu ogłoszeniowym kobieta wystawiła ofertę sprzedaży damskiej bluzki.
– Wartość sprzedawanej odzieży wyceniła na kwotę 20 zł. Jeszcze tego samego dnia za pomocą komunikatora internetowego odezwała się potencjalna kupująca. Jak się później okazało, był to oszust. Przekonała sprzedającą, aby ta podała jej swój adres email, a następnie wysłała wiadomość z linkami do strony internetowej banku. Po kliknięciu w link, sprzedająca zalogowała się na konto bankowe, na następnie wykonała czynności, które otrzymała w wiadomościach z banku. 59–latka po pewnym czasie zorientowała się, że mogła zostać oszukana. W wyniku potwierdzenia dwóch transakcji, po 3 tys. zł każda, pokrzywdzona straciła 6 tys. zł – relacjonuje policjant.
Tomasz Piwowarski apeluje o ostrożność przy popularnych, internetowych transakcjach kupna-sprzedaży.
– Pośpiech, brak czasu na weryfikację otrzymanej informacji i stąd już tylko krok do stania się osobą pokrzywdzoną przestępstwem. Klikamy w link w wiadomości, który przenosi nas do strony do złudzenia przypominającej stronę logowania do naszego banku. Brak ostrożności sprawiają, że logujemy się na fałszywą witrynę internetową, a oszuści przejmują kontrolę nad naszymi pieniędzmi ulokowanymi w banku. Sprytnie manipulując właścicielem pieniędzy, przelewają wszystkie środki pieniężne na swoje konto – wyjaśnia policjant.
Radzi, aby skrupulatnie weryfikować na jakie strony się logujemy.
– Sprawdzajmy adresy stron internetowych, na których dokonujemy transakcji płatniczych. Czytajmy to, co pojawia się na ekranie komputera lub telefonu, a związane jest z obrotem naszymi środkami finansowymi. Nigdy nie logujmy się także się na konto w banku za pomocą przesłanych w wiadomości linków, ponieważ może okazać się, że jest to próba oszustwa – przestrzega Tomasz Piwowarski.