Ojrzyński do Jabłońskiego, czyli medialnej wymiany zdań ciąg dalszy

– Prezes zasugerował, że mogłem minąć się z prawdą, a ja mówię, że to prezes się z nią minął – napisał w oświadczeniu były trener piłkarzy Korony Leszek Ojrzyński. – W wyniku pomyłki 1/3 wynagrodzenia zamiast z faktury za luty została zrealizowana za marzec – odpowiada prezesa kieleckiego klubu Łuksza Jabłońskiego. To dalszy ciąg, medialnej wymiany zdań, pomiędzy obydwoma panami.

Leszek Ojrzyński w poniedziałkowym (17 kwietnia) programie Sport.pl LIVE ujawnił, że Korona nie wypłaca mu uzgodnionych w kontrakcie poborów, a zaległości sięgają prawie trzech miesięcy. – Za luty nie dostałem złotówki, a już mamy połowę kwietnia – stwierdził 50-letni szkoleniowiec.  

Czytaj również

Nie żyje Artur Sarnat były piłkarz m.in. Błękitnych, KSZO i Korony

2024-11-17

Cały mecz Szykawki, ale premierowego gola wciąż nie ma

2024-11-16

Na odpowiedź Łukasza Jabłońskiego nie trzeba było długo czekać. Na jednym z portali społecznościowych prezes kieleckiego klubu napisał m.in.: „Trener udzielił wywiadu 17 kwietnia 2023 późnym wieczorem. Szkoda, że nie wspomniał o tym, że 14 kwietnia 2023 roku zrealizowałem przelew na 1/3 jego wynagrodzenia. Co oznacza, że mógł w swojej wypowiedzi minąć się z prawdą…chyba, że nie sprawdzał konta”.

Leszek Ojrzyński przysłał do Radia Kielce oświadczenie, w którym czytamy: „14 kwietnia dostałem 1/3 wynagrodzenia, ale za marzec. Każda faktura ma szczegółowy opis, numery i daty. Za luty w dalszym ciągu nie otrzymałem ani złotówki i to powiedziałem w programie. Prezes zasugerował, że mogłem minąć się z prawdą, a ja mówię, że to prezes się z nią minął. „Ja przed wypowiedzią zajrzałbym na swoje konto” – napisał prezes, więc ja mogę tylko odpowiedzieć, że na miejscu prezesa sprawdzałbym faktury”.

Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z Łukaszem Jabłońskim, który wyjaśnił nieporozumienie.

– Tak potwierdzam, że w wyniku pomyłki wewnątrz klubu, 1/3 wynagrodzenia Leszka Ojrzyńskiego zamiast z faktury za luty, została zrealizowana za marzec. Co nie zmienia faktu, że trener otrzymał tę część wynagrodzenia, o czym wspomniałem w swojej wypowiedzi. Potwierdziłem również, że nie wypłacam pieniędzy w terminie. Przyznałem się do tego i nie chowam głowy w piasek. W dalszym ciągu uważam, że Leszek Ojrzyński jest bardzo ważną osobą w historii Korony Kielce i chciałbym, żeby nią pozostał. Tak jak był zaproszony na mecz, żeby mu publicznie podziękować, za to co zrobił dla naszego klubu, tak z cała pewnością będzie zaproszony na obchody 50-lecia, bo tak to moim zdaniem powinno wyglądać – powiedział prezes Łukasz Jabłoński.

Korona Kielce jubileusz 50-lecia powstania będzie świętować 10 lipca 2023 roku.