„50 lat jak jeden dzień” – to cykl programów z okazji 50-lecia Korony Kielce, który przygotowuje klub z kilkoma redakcjami, od lat informujących o poczynaniach „żółto-czerwonych”. W środę nagrany został pierwszy odcinek, który w całości poświęcony był trzeciej dekadzie historii klubu, od 1993 do 2003 roku.
Nagrywanie programu zaczęliśmy nietypowo, bo od trzeciego odcinka, ale harmonogram działań dostosowaliśmy do Włodzimierza Gąsiora, trenera 30-lecia i 40-lecia kieleckiego klubu, który w środę, 19 kwietnia odwiedził Szkołę Mistrzostwa Sportowego w Nowinach.
Razem z nim do studia, zaprosiliśmy jego byłych podopiecznych, dziś pracowników Akademii Korony: Jacka Kubickiego i Cezarego Ruszkowskiego oraz Artura Jagodzińskiego, który niemal przez całą tamtejszą dekadę był prezesem klubu.
Razem z naszymi gośćmi omówiliśmy dekadę, której początek przypadł na trudne lata. Trzecioligowe warunki ukształtowały drużynę, która później przez trzy sezony pod szyldem Korony Nidy Gips była rewelacją drugiej ligi, zanotowała też fantastyczny występ w Pucharze Polski. W sezonie 1998/99 dotarła do ćwierćfinału, eliminując po drodze m.in. ówczesnego wicemistrza Polski Polonię Warszawa.
– W Koronie pracowałem łącznie siedem lat. Trzy w latach 90–tych były najlepsze. Mieliśmy fajną grupę piłkarzy. Później dwukrotnie prowadziłem pierwszy zespół w trudnych chwilach. Takie momenty mnie przyciągają. Do tej pory wychodziłem z nich zwycięsko. To zasługa moich zawodników. Mam satysfakcję z tego, że przez sympatyków klubu zostałem wybrany najlepszym trenerem dwóch dekad. Dla mnie to najwyższe uznanie. Tutaj, w Kielcach, spotkałem wielu fantastycznych ludzi, dlatego zawsze dobrze mi się tu wraca – stwierdził Włodzimierz Gąsior.
– Przed samym programem padło kilka anegdot, które spowodowały uśmiech. Wiele rzeczy jednak w pamięci się zaciera. Dobrze, że głównie te złe, a nie dobre. Świetnie pamiętamy przecież rzut karny obroniony przez Czarka Ruszkowskiego z Włókniarzem Kietrz, awans do 2. ligi, czy medal mistrzostw Polski juniorów. Przeżyliśmy wiele niezapomnianych chwil i na tym trzeba budować historię – podkreślił Artur Jagodziński.
– Atmosfera tamtej drużyny była wyjątkowa, można powiedzieć, że wręcz rodzinna. Byliśmy drużyną idącą w jednym kierunku. To nie była tylko piłka, to także życie towarzyskie, pomeczowe spotkanie. To wspomina się z rozrzewnieniem. Do tej pory trwają nasze przyjaźnie. Myślę, że ten odcinek trwał za krótko. Mogliśmy opowiadać i opowiadać. Pewnie trzy godziny, a i to byłoby za krótko. Było wiele wspaniałych chwil. Były oczywiście te gorsze, ale zawsze lepiej się cieszyć, dlatego więcej wspominaliśmy tych radosnych – dodał Cezary Ruszkowski.
– Za trenera Gąsiora zmieniło się bardzo dużo. Nie tylko pod względem sportowym. Trening został wprowadzony na inny poziom, ale pojawiły się m.in. sport testery, których wcześniej nie znaliśmy. Do tego pokazywał nam, jak mam o siebie dbać, przygotowywać do zajęć. Dla mnie, 15–latka wchodzącego do drużyny, był to wszystko nowe i mega profesjonalne – powiedział Jacek Kubicki.
W ramach cyklu „50 lat jak jeden dzień” zostanie nagranych pięć odcinków. Każdy będzie poświęcony innej dekadzie. Program będzie można obejrzeć na kanale Korony Kielce na YouTube, ale również na stronach internetowych kilku redakcji: „Echa Dnia”, TVP3 Kielce, CKsport.pl, Radia eM Kielce oraz oczywiście Polskiego Radia Kielce. Odcinki będą emitowane w piątki począwszy od 2 czerwca. Oficjalne obchody 50-lecia planowane są w weekend 8-9 lipca.