W sobotę od zachodu nasunie się zatoka niżowa z frontem i niemal w całym kraju będzie pochmurno, na zachodzie opady deszczu mogą mieć okresami natężenie umiarkowane. Słonecznie tylko na północnym wschodzie i tam w nocy wystąpią przymrozki. W niedzielę opady w regionach południowych; będzie stosunkowo chłodno i tylko w centrum oraz na północnym zachodzie temperatura wzrośnie do 15-16°C.
Sobota (6 maja)
Południowy zachód kraju znajdzie się pod wpływem zatoki związanej z niżem znad Północnego Atlantyku, w strefie ciepłego frontu atmosferycznego, za którym zacznie napływać z zachodu powietrze polarne morskie. Pozostała część kraju pozostanie jeszcze w zasięgu wyżu w powietrzu pochodzenia arktycznego. Prognozuje się powolny spadek ciśnienia.
Zachmurzenie małe i umiarkowane w pasie Polski północnej. Pozostała część kraju w zachmurzeniu dużym / całkowitym. Już od rana a zachodzie, a także w centrum i na południowym zachodzie opady deszczu o charakterze słabym i lokalnie umiarkowanym. Strefa będzie przemieszczać się dalej na zachód i północny zachód. Do południa poza Polską północną i krańcami wschodnimi padać będzie niemal wszędzie.
Niedziela (7 maja)
Generalnie nastąpi poprawa pogody. Polska będzie w zasięgu zatoki niżu znad Atlantyku, tylko na północnym wschodzie będzie oddziaływać wyż z centrum na pograniczu Białorusi i Rosji. Zachodnia i południowa część kraju znajdzie się pod wpływem układu frontów atmosferycznych. Będziemy w powietrzu polarnym morskim, tylko na północnym wschodzie zostanie jeszcze porcja powietrza pochodzenia arktycznego.