Kieleccy radni kolejny raz będą decydować o przekazaniu pieniędzy dla Korony Kielce. Decyzja o wsparciu klubu kwotą 4,5 mln zł zapadnie podczas najbliższej sesji, 18 maja.
Pieniądze na ten cel mają pochodzić ze sprzedaży jednej z działek przy ul. Bodzentyńskiej.
Jarosław Karyś, przewodniczący rady miasta oraz szef klubu Prawa i Sprawiedliwości stwierdza, że projekt uchwały został złożony w ostatniej chwili.
– Jest to trudna decyzja. Nie mieliśmy nawet czasu, by przedyskutować treść tej uchwały wewnątrz klubu. Pamiętajmy, że jeszcze w ubiegłym roku klub zabiegał o kwotę 7,5 mln zł. Ostateczna decyzja dotyczyła sumy 3 mln zł. Jednak kwestia przekazania kolejnych pieniędzy nadal pozostawała otwarta, a obecnie dokapitalizowanie będzie stanowiło drugą transzę z tej sumy. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez prezesa Korony Kielce, te fundusze są potrzebne na zamknięcie sprawy zobowiązań z lat ubiegłych, które powstały za poprzedniego zarządu. Spłata długów ma pozwolić na normalne funkcjonowanie spółki – stwierdza.
Radny jest zdania, że przy podejmowaniu tak ważnej decyzji nie można zapominać o trudnej sytuacji finansowanej Kielc. Według Jarosława Karysia źródło finansowania drużyny sportowej też jest dyskusyjne.
– Nie do końca jestem w stanie zrozumieć na jakiej zasadzie miałyby być to pieniądze z tej czy innej nieruchomości. Środki w budżecie nie są znaczone. Bezpośrednie wskazanie, że miałyby być to pieniądze akurat ze sprzedaży tej działki jest życzeniowe. Takie działania wydają się być wysoce nieprawidłowe – dodaje Jarosław Karyś.
Katarzyna Czech-Kruczek, wiceprzewodnicząca rady miasta z Koalicji Obywatelskiej przyznaje, że radni KO są podzielni w sprawie zgody na przekazanie kolejnych pieniędzy Koronie Kielce.
– Nie jestem całkowitą przeciwniczką dokapitalizowania z miejskiej kasy piłkarzy nożnych, jak np. kolega Michał Braun, czy koleżanka Anna Myślińska. Niemniej ta propozycja pojawiła się w ostatniej chwili. Nikt z radnymi nie rozmawiał o jej treści. A warto mieć na uwadze, że jest to związane ze sprzedażą atrakcyjnej nieruchomości. Stąd też ciekawe jak radni sprzeciwiający się sprzedaży majątku miasta pogodzą te dwie kwestie – stwierdza.
– Myślę, że w tym przypadku będę jednak przeciwna tej uchwale. Głównie dlatego, że decyzje w tej sprawie podejmowane są w krótkim tempie. Po drugie potrzeby finansowe miasta są obecnie ogromne. Podwyższanie kapitału spółki jest w tej chwili całkowicie niezrozumiałe. Tym bardziej, że w ostatnim czasie Korona Kielce znalazła nowego sponsora – ocenia radna.
Ostatnio, miasto przekazało klubowi 3 mln zł z budżetu w lutym tego roku.
KORONA KIELCE – serwis specjalny Radia Kielce