– Chcemy godnie pożegnać się z tym sezonem – powiedział w rozmowie z Radiem Kielce trener Wisły Sandomierz, Robert Chmura. Piłkarze i sztab zespołu z Królewskiego Miasta już chyba pogodzili się ze spadkiem z III ligi.
– Cieszymy się, że w mieście jest tak duże zainteresowanie piłką nożną. Na trybunach przez większą część meczu jest głośny doping. Mamy liczną grupę „szalikowców”. Na mecze przychodzą też całe rodziny. Chciałoby się, żeby tu nad Wisłą było coś więcej. Żeby ludzie spojrzeli na nasz klub trochę z innej strony, bo on łączy pokolenia – mówił Robert Chmura.
Zespół z Sandomierza prawie przez cały sezon jest w strefie spadkowej. Obecnie na 16. miejscu z 23 punktami na koncie. Strata do bezpiecznej pozycji wynosi już 8 „oczek”. Mimo, że do końca rozgrywek zostały jeszcze cztery mecze to trudno być optymistą, bo „Wiślacy” mają jedynie przebłyski niezłej gry. Wiosną tylko trzykrotnie schodzili z boiska jako zwycięzcy, a zdarzyły im się takie wpadki jak 2:8 w Białej Podlaskiej z Podlasiem, 0:4 z Sokołem w Sieniawie czy 1:4 u siebie z Wisłoką Dębica. Na usprawiedliwienie można powiedzieć, że Wisła ma jeden z najmłodszych zespołów w lidze, który został zbudowany w ciągu kilku dni w końcówce przerwy zimowej.