Dużo młodsi niż zwykle byli uczestnicy dzisiejszych (czwartek, 1 czerwca) zajęć w Politechnice Świętokrzyskiej. Z okazji Dnia Dziecka, uczelnia zorganizowała spotkanie dla młodych odkrywców.
Wzięło w nim udział prawie półtora tysiąca uczniów szkół z naszego regionu. Był wśród nich Adam ze Szkoły Podstawowej nr 25. Jak mówił, atrakcji było mnóstwo.
– Programowaliśmy roboty zrobione z klocków lego, testowaliśmy gry. Lataliśmy samolotem, była też gra strategiczna. Fajnie byłoby w przyszłości tu studiować, to bardzo ładna uczelnia, na pewno można nauczyć się tu fajnych rzeczy – mówił uczeń.
Adam miał też okazję wsiąść do elektrycznego bolidu stworzonego na kieleckiej uczelni. Dzieciom mnóstwo radości dostarczały łaziki marsjańskie oraz robopies, przechadzający się po korytarzach Politechniki Świętokrzyskiej. Przed jednym z budynków uczelni można było obejrzeć symulator dachowania.
Swoje pokazy przygotowali również eksperci z Mobilnych Laboratoriów Przyszłości. Prowadząca zajęcia Aleksandra Gut tłumaczyła, że dzieci mogą dowiedzieć się wiele na temat sztucznej inteligencji. Uczniowie mogli też pograć w węża, czyli bardzo popularną grę mobilną.
– Oczywiście nie jest to zwykła gra w węża, w której sterujemy nim za pomocą przycisków. Posiadamy kamerę i odpowiednią aplikację. Kamera narzuca dzieciom na dłoń sztuczną sieć neuronową, dzięki czemu uczniowie mogą sterować wężem i starają się zdobyć jak najwięcej punktów – mówiła Aleksandra Gut.
W sumie uczelnia i instytucje wspierające przygotowali około 70 pokazów i prezentacji.