Sporo turystów chce spędzić długi weekend czerwcowy w Beskidach. Tadeusz Papierzyński z magistratu w Wiśle powiedział PAP, że wiele miejsc już jest zarezerwowanych, ale głównym kryterium przyjazdu jest pogoda. Letnia aura będzie oznaczała tłumy turystów.
Jak oznajmił Papierzyński, który w wiślańskim magistracie odpowiada między innymi za sprawy turystyki i sportu, wolne miejsca jeszcze są.
– Wierzymy, że w długi weekend Wisła będzie pełna – dodał.
Jego zdaniem właściciele hoteli, pensjonatów czy kwater za pobyt w długi weekend nie zażądają więcej niż w majówkę, a w porównaniu z rokiem ubiegłym ceny wzrosły o kilkanaście procent.
– Ceny się ustabilizowały od ferii zimowych. W Wiśle konkurencja jest duża i część obiektów sprzedaje pokoje nawet po cenach ubiegłorocznych – wskazał.
W internetowych serwisach rezerwacyjnych wciąż można znaleźć wolne miejsca. Cztery noce dla dwóch osób z dzieckiem kosztują od 1,3 tys. zł do ponad 3 tys. zł.
W beskidzkich kurortach organizowanych jest sporo imprez plenerowych, koncertów czy potańcówek.