– Zawodnicy mają prawo czuć się zmęczeni, bo to końcówka sezonu – powiedział w rozmowie z Radiem Kielce drugi trener piłkarzy ręcznych Barlinka Industrii Krzysztof Lijewski. Kielczanie jeszcze nie zakończyli sezonu.
Po sezonie ligowym i finale Puchar Polski za niespełna dwa tygodnie czeka ich najważniejsza impreza, czyli turniej Final Four Ligi Mistrzów. 17 czerwca w kolońskiej Lanxess Arenie w półfinale zmierzą się z Paris Saint Germain. W drugim spotkaniu o awans do wielkiego finału Barcelona zagra z niemieckim SC Magdeburg.
– My mamy bardzo dużo meczów i obciążeń treningowych. Nie chodzi tylko o spotkania ligowe, ale przed nami przecież turniej w Kolonii, do którego awansowaliśmy po mocnej grze w całym sezonie. W październiku graliśmy w Super Globe w Arabii Saudyjskiej. W styczniu natomiast doszły mecze reprezentacji podczas mistrzostw świat, w których wystąpiło wielu naszych zawodników. Zatem chłopcy na pewno są już mocno zmęczeni – powiedział Krzysztof Lijewski.
Kielecki zespół zmaga się z kontuzjami. Z poważnymi urazami wrócili z Kalisza z finału Pucharu Polski białoruski obrotowy Arciom Karaliok oraz rozgrywający Michał Olejniczak i Chorwat Igor Karacić. Lekarze i sztab medyczny drużyny robią wszystko, aby tych zawodników „postawić na nogi” przed turniejem finałowym Ligi Mistrzów. Jednak presja czasu jest bardzo duża.