Ponad pięć promili alkoholu w organizmie miał mężczyzna, który w niedzielę prowadził skuter.
Jego podróż zakończyła się w przydrożnym rowie w Szczyrku. Świadek zabrał mu kluczyki i wezwał policję – podali w poniedziałek bielscy funkcjonariusze.
Rzeczniczka bielskiej policji asp. szt. Katarzyna Chrobak poinformowała, że mężczyzna jadący na skuterze miał problem z utrzymaniem równowagi na jednośladzie i właściwego toru jazdy.
– W pewnym momencie wjechał do przydrożnego rowu. Jadący za nim kierowca samochodu zatrzymał się, podbiegł i zabrał pijanemu kluczyki. Zawiadomiona została policja – zrelacjonowała Chrobak.
52-latek z Żywiecczyzny, który prowadził skuter, miał przeszło pięć promili alkoholu w organizmie.