W Połańcu odbyły się w sobotę (15 lipca) sparingowe, trzecioligowe derby regionu świętokrzyskiego. Na stadionie przy ul. Sportowej miejscowi Czarni podejmowali beniaminka rozgrywek Star Starachowice. Spotkanie zakończyło się remisem 4:4. Grano 3 x 35 minut. Mecz toczył się w 30-stopniowym upale, ale mimo to zawodnicy prezentowali się nieźle jak na ten etap przygotowań.
Dwie bramki dla gospodarzy zdobył grający prezes klubu Adrian Gębalski, a po jednej Michał Banik i zawodnik testowany. Dla zespołu ze Starachowic trafiali: Michał Wcisło, Wojciech Gębka, Tomasz Palonek i Szymon Hajduk.
– Nawet dobrze, że graliśmy w taki upał, bo uważam, że runda jesienna też rozpocznie się od wysokich temperatur. Nie ma co narzekać, a przy takiej pogodzie piłkarze muszą wykonać większą pracę motoryczną. Sparing był na dobrym poziomie, szczególnie w dwóch pierwszych tercjach w wykonaniu mojego zespołu. Zarówno pod względem taktycznym jak i motorycznym. Minusem na pewno są łatwo stracone bramki w końcówce spotkania, ale będziemy starać się te błędy eliminować – podsumował trener Staru Tadeusz Krawiec.
– Dobry mecz i fajny sparingpartner. Star jest bardzo wzmocniony i tę jakość było widać, szczególnie w pierwszych 35 minutach. Pokazali naprawdę fajną piłkę i to jest zespół, który będzie walczył o górną część tabeli. My się skupiamy na sobie. Trener ma sporo materiału do analizy po tym spotkaniu. Naszym celem jest spokojne utrzymanie się w III lidze. Powoli dopinamy sobie kadrę. Brakuje nam klasycznej „dziewiątki”, ale mam nadzieję, że już niebawem taki typowy napastnik do nas dołączy – powiedział grający prezes klubu z Połańca, napastnik Czarnych, Adrian Gębalski.
Piłkarze Czarnych Połaniec we wtorek (18 lipca) rozegrają kolejny sparing. W Niecieczy zmierzą się z rezerwami Bruk-Betu Termaliki. Natomiast Star Starachowice swój kolejny mecz kontrolny rozegra w środę (19 lipca) w Ożarowie z Bronią Radom.