Sąd Rodzinny zajmie się sprawą nastolatka, który uciekał przed policyjną kontrolą.
W sobotni wieczór policjanci z Komisariatu w Ożarowie podczas patrolu zauważyli na krajowej trasie nr 74 chłopca kierującego motorowerem. Młody człowiek na widok oznakowanego radiowozu gwałtownie zmienił kierunek jazdy, co wzbudziło w mundurowych podejrzenia. Policjanci natychmiast włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe wzywające do zatrzymania się, ale motorowerzysta je zignorował. Kierujący kontynuował jazdę, a po przejechaniu około 1 kilometra skręcił w uprawę zboża. Tam policjanci kontynuowali pościg już pieszo.
W rezultacie ujęli kierującego, którym okazał się 15–letni mieszkaniec gminy Ożarów. Podczas czynności wyszło na jaw, że młody człowiek, aby utrudnić identyfikację właściciela pojazdu przerobił numery na tablicy rejestracyjnej przy użyciu czarnej taśmy izolacyjnej.
Policjanci nie dali się zmylić i szybko ustalili, że motorower należy do ojca 15–latka, a ten wziął go bez wiedzy opiekuna.
Zakończona w zbożu motorowerowa eskapada znajdzie swój finał w Sądzie Rodzinnym.