Ponad trzykrotnie wzrosła liczba wolnych miejsc w szkołach średnich w Kielcach w porównaniu do 20 lipca, kiedy opublikowano pierwsze listy zakwalifikowanych kandydatów. Z danych wynikało, że w kieleckich placówkach zostało 176 wakatów.
Marcin Chłodnicki, zastępca prezydenta Kielc tłumaczy jednak, że zakwalifikowani kandydaci musieli donieść oryginały dokumentów do szkół i nie wszyscy to zrobili.
– W liceach ogólnokształcących pozostaje wolnych 159 miejsc, w technikach 322 miejsca, a w szkołach branżowych pierwszego stopnia – 92. W sumie we wszystkich szkołach mamy jeszcze 573 wolne miejsca – informuje Marcin Chłodnicki.
W przyszłym tygodniu rozpocznie się rekrutacja uzupełniająca. Uczniowie będą mieli szansę dostać się do najbardziej obleganych przez kandydatów szkół, między innymi IV Liceum Ogólnokształcącego przy ulicy Radiowej, które jest jedną z trzech najpopularniejszych placówek w mieście. Dyrektor Edyta Lato informuje, że zwolniło się 14 miejsc, bo zakwalifikowani kandydaci nie dostarczyli świadectw i tym samym nie mogli zostać przyjęci.
– Nie wszyscy przynieśli oryginały, a zatem pojawiły się wolne miejsca, które będą dostępne w rekrutacji uzupełniającej. Przeglądając dokumenty, wydaje mi się, że powodem rezygnacji kandydatów była odległość. Najprawdopodobniej uznali, że wolą uczyć się w bliżej domu – mówi Edyta Lato.
Zdecydowana większość osób, które zrezygnowały z nauki w IV LO pochodzi spoza Kielc. Duża liczba wolnych miejsc w rekrutacji uzupełniającej to dobra wiadomość dla młodych ludzi, którzy w pierwszym naborze nigdzie się nie dostali. Takich osób było 347.