Kolejne referendalne pytanie jest bardzo ważne dla bezpieczeństwa naszego kraju, od odpowiedzi na nie zależy przyszłość Polski – powiedziała Anna Krupka, wiceminister sportu i turystyki, świętokrzyska poseł PiS.
Jak zauważyła Anna Krupka, historia muru na granicy białoruskiej okazała się bardzo ważna dla naszego bezpieczeństwa. Zapora powstrzymała hybrydowy atak Łukaszenki, który poprzedził rosyjską agresję na Ukrainę. Także dzisiaj sytuacja na granicy jest napięta. Wiemy, że na terytorium tego kraju stacjonuje bardzo niebezpieczna grupa Wagnera, której żołnierze uczestniczyli m.in. w ataku na Ukrainę.
Jak przypomniała parlamentarzystka, w sprawie bezpieczeństwa kraju mamy dwie strony. Z jednej jest Prawo i Sprawiedliwość, którego lider Jarosław Kaczyński przygotował ustawę o obronie Ojczyzny na podstawie, której możemy realizować olbrzymie zakupy sprzętu wojskowego i rozbudowywać armię. W tym roku na zbrojenia przeznaczamy 137 mld złotych, czyli 4 proc PKB.
Po drugiej stronie jest opozycja, która krytykowała budowę muru, a europosłanka PO Janina Ochojska nawet dziś mówi o potrzebie jego rozebrania. W ostatnim roku rządów PO-PSL na zakup sprzętu dla wojska wydano 37 mld złotych – przypomina Anna Krupka.
Parlamentarzystka odnosi się także do wczorajszej obecności prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego na pikniku wojskowym w Zawichoście. Prezes mówiąc o potrzebie budowania silnej armii przypomniał starożytną maksymę: „Jeżeli chcesz pokoju, szykuj się do wojny”.
Tylko silna armia jest w stanie odstraszyć potencjalnego agresora. Taką armię budujemy kupując najnowocześniejszy sprzęt na świecie, aby nikt w przyszłości nie odważył się nas zaatakować – mówi wiceminister.
Przypomina także o rekordowych kontraktach polskich zakładów zbrojeniowych, w tym skarżyskiego Mesko, które z powodzeniem sprzedaje zestawy przeciwlotnicze „Piorun” tak chwalone przez ukraińskich żołnierzy.
Anna Krupka zaprosiła także na kolejny z wojskowych pikników „Silna biało-czerwona”, który dziś o 12.00 odbędzie się w Bodzentynie.