Władze Kielc kolejny raz zachęcają mieszkańców do zbierania informacji dotyczących stanu miejskiej infrastruktury. Tym razem kielczanie mają wypowiedzieć się na temat lokalizacji i stanu ławek i koszy na śmieci. Kieleccy radni uważają, że takim działaniem wyręcza się urzędników, do których należy to zadanie.
Ogłoszony przez ratusz konkurs polega na pobraniu aplikacji Mergin Maps, znalezieniu jak największej liczby ławek i koszy, oznaczeniu ich w aplikacji, zrobieniu zdjęcia i dodania opisu miejsca.
Marcin Januchta, rzecznik prezydenta Kielc informuje, że konkurs ten ma na celu przede wszystkim zachęcenie mieszkańców do czynnego udziału w tworzeniu bazy danych o mieście.
– W poprzednich edycjach mieszkańcy namierzali miejsca parkingowe dla osób niepełnosprawnych i stojaki na rowery. Poprzez udział w tego typu konkursach, mieszkańcy wraz z miastem, realizują cel społeczno-edukacyjny. To także tworzenie bazy, która później może być udostępniona np. w aplikacji UlepszaMY Kielce. Z jednej strony jest to partycypacja mieszkańców w życie miasta, a z drugiej pomoc przy realizacji bazy przestrzennej, która jest niezbędna przy tworzeniu nowych projektów – tłumaczy rzecznik.
Rzecznik dodaje, że ratusz posiada wykaz ławek i koszy, ale tylko tych należących do gminy. Spis zawiera liczbę ławek i koszy, lecz nie ma w nim zawartej lokalizacji.
Czy zatem poprzez ten konkurs władze miasta chcą wyręczyć urzędników? Tak twierdzą kieleccy radni.
Jarosław Karyś, przewodniczący rady miasta Kielce z klubu Prawa i Sprawiedliwości twierdzi, że takie działania powinno wykonywać miasto.
– Zniszczonych i zepsutych ławek w Kielcach jest naprawdę dużo. Służby miejskie powinny je na bieżąco naprawiać, lecz tak się nie dzieje. Nie wiem czemu to służy, bo raczej nie wpłynie na jakość życia mieszkańców – mówi przewodniczący.
Natomiast Katarzyna Suchańska z klubu Bezpartyjni i Niezależni zauważa, że miasto nie posiada kompleksowej inwentaryzacji swojego majątku.
– W samym ogłoszeniu nie widzę nic złego, choć na myśl przychodzi mi idea czynu społecznego. Zatrważające jest jednak to, że miasto nie dba o swój majątek. Bo jak inaczej nazwać brak informacji o tym gdzie znajdują się miejskie ławeczki i kosze. Jeżeli taka ławka zostanie skradziona, urzędnik miejski nawet nie będzie o tym wiedział, ponieważ nie zna jej lokalizacji. Skoro nie ma wiedzy, gdzie znajduje się dany kosz, to istnieje duże ryzyko, że nie będą one na bieżąco opróżniane i modernizowane – dodaje Katarzyna Suchańska.
Wcześniej ratusz wykorzystywał mieszkańców do zbierania informacji na temat miejsc parkingowych dla osób niepełnosprawnych czy stojaków rowerowych. Miasto udostępniło także aplikację Ulepszamy Kielce gdzie mieszkańcy mogą zgłaszać np dziury w drogach.
Zgłoszenia można wysyłać do 15 września. Pula nagród wynosi 1,5 tys. zł.