Wciąż bez Słowaka Dalibora Takaća i Ukraińca Kyryło Petrowa będzie musiała sobie rodzić Korona Kielce w 9. kolejce piłkarskiej PKO BP Ekstraklasy. Niepewni występu w piątkowym starciu przed własną publicznością z Widzewem Łódź są również Piotr Malarczyk i Rumun Marius Briceag.
– Nie zmieniła się sytuacja Takaća oraz Petrowa i na pewno nie będę ich miał do dyspozycji. Pozostali zawodnicy są w treningu i mam nadzieję, że będę z nich mógł skorzystać. Piotrek Malarczyk (red. w minioną sobotę opuścił boisko w Szczecinie z urazem przywodziciela) także bierze udział w zajęciach. Liczę, że także pomoże nam w odniesieniu zwycięstwa. Ból w stawie skokowym u Briceaga raz się wycisza, a za chwilę nasila. To dosyć specyficzne dla tego typu kontuzji. Marius jednak trenuje z nami i będziemy musieli podjąć decyzję, czy jest gotowy do tego, żeby zagrać od pierwszego gwizdka – powiedział na przedmeczowej konferencji prasowej, trener „żółto-czerwonych” Kamil Kuzera.
Korona w tym sezonie rozczarowuje nie tyle swoją postawą, bo gra momentami nie wygląda najgorzej, ale brakiem zwycięstw i punktów. Kielecka drużyna wygrała dotychczas tylko jeden mecz i z dorobkiem pięciu punktów jest „czerwoną latarnią” piłkarskiej elity. Niewielkim usprawiedliwieniem dla zespołu jest fakt, że od początku rozgrywek boryka się z kadrowymi kłopotami.
Mecz 9. kolejki PKO BP Ekstraklasy z Widzewem Łódź rozpocznie się na „Suzuki Arenie” w piątek (22 września) o godz. 18.00.