Piłka nożna to bez wątpienia najpopularniejszy sport na świecie. Cieszy się olbrzymią popularnością na każdym kontynencie, a rozgrywki piłkarskie przyciągają rzesze kibiców. Nie inaczej jest w Polsce. Zainteresowanie piłką nożną nie słabnie, mimo niezadowalających ostatnio wyników reprezentacji.
W ubiegłym tygodniu doszło do kolejnej zmiany na stanowisku jej selekcjonera. Posadę objął Michał Probierz, który zastąpił Portugalczyka Fernando Santosa. Głównym zadaniem nowego szkoleniowca będzie powalczenie o awans do przyszłorocznych mistrzostw Europy. W pięciu występach eliminacyjnych pod wodzą Santosa Polacy wywalczyli ledwie sześć punktów i są na czwartej pozycji w grupie E, za Albanią – 10, Czechami – 8, ale tylko w czterech meczach, i Mołdawią – 8.
– Nasza grupa eliminacyjna jest jedną z najsłabszych i po dotychczas rozegranych spotkaniach powinniśmy być jej liderem, a w najgorszym przypadku zajmować drugą pozycję – uważa Piotr Świerczewski, były piłkarz kadry narodowej. Jak dodaje – po kilku ostatnich meczach można mieć duże zastrzeżenia do gry naszych zawodników, którzy przecież potrafią grać w piłkę. Nie było żadnego stylu gry ani walki o każdą piłkę, dlatego zmiana selekcjonera była konieczna – mówi.
– Myślę, że wybór Michała Probierza jest dobrym rozwiązaniem. Prowadził młodzieżową reprezentację Polski, ma duże doświadczenie trenerskie. Na to, jak sobie poradzi w nowej roli, będziemy musieli trochę poczekać. Wierzę w to, że zdobędziemy komplet punktów w trzech następnych meczach i zapewnimy sobie bezpośredni awans. Jeśli nie, to trzeba pamiętać, że drugie miejsce także zagwarantuje nam udział w Euro 2024 – wyjaśnia.
Pytany o to, czy w kadrze nadal powinni występować zawodnicy zaawansowani wiekowo, Piotr Świerczewski zaznacza, że kryterium wiekowe nie jest najważniejsze. Jak podkreśla – najważniejsze jest to, jaki poziom piłkarski dany zawodnik prezentuje i czy jest w stanie tę jakość wprowadzić do reprezentacji.
– Michał Probierz staje przed bardzo trudnym zadaniem, jakim jest wywalczenie awansu do mistrzostw Europy, na zrealizowanie którego ma mało czasu. Jako kibice powinniśmy go obdarzyć kredytem zaufania i pozwolić pracować – uważa Jacek Krzynówek, który rozegrał 96 spotkań w kadrze narodowej.
– Nasza obecna reprezentacja jest chyba najlepszą jaką mieliśmy dotychczas i, mimo słabych wyników, nadal jest oczkiem w głowie kibiców. Obecna sytuacja kadry nie jest dobra. Tym bardziej jest to trudny moment dla Michała Probierza, ale mam nadzieję, że ze swoją charyzmą i mocnym charakterem będzie potrafił poradzić sobie ze wszystkimi problemami reprezentacji. Jako naród w różnych trudnych chwilach zawsze potrafiliśmy się jednoczyć i mam nadzieję, że tak będzie i tym razem. Liczę na to, że praca nowego selekcjonera i wsparcie kibiców pomogą wywalczyć awans – podkreśla.
Jak dodaje Jacek Krzynówek – po zwolnieniu trenera Michniewicza mówiono o odświeżeniu kadry, o tym, że ze względu na wiek niektórzy zawodnicy nie są już w stanie zapewnić odpowiednio wysokiego poziomu gry i czas, by dać szansę młodym. Niestety pod wodzą Fernado Santosa tak się nie stało, dlatego te 10 miesięcy jego pracy można uznać za czas stracony.
Najbliższy mecz w eliminacjach mistrzostw Europy Polacy rozegrają 12 października na wyjeździe, a ich przeciwnikiem będzie reprezentacja Wysp Owczych.