Pierwszej porażki na rozgrywanych w Klagenfurcie mistrzostwach świata w odmianie 8–bil doznał Tomasz Kapłan z Nosanu Kielce. We wtorek 39–letni bilardzista pokonał 8:7 Lo Ho Suma z Hongkongu i 8:3 Petri Makkonena z Finlandii, a w środę przegrał 3:8 z Rosjaninem Fedorem Gorstem, ale wciąż ma jeszcze szansę na awans do TOP 32.
– Trafiłem na bardzo dobrego przeciwnika, jednego z najlepszych obecnie zawodników na świecie. Na końcowym wyniku zaważył sam początek tego spotkania, gdzie przy 3:0 dla rywala popełniłem prosty błąd na wbiciu i później w zasadzie nie dostałem już żadnej szansy – powiedział reprezentant Polski.
Kolejnym przeciwnikiem Tomasza Kapłana będzie zwycięzca meczu Holendra Nielsa Feijena z Amerykaninem Samem Hendersonem. Już pierwszego dnia z mistrzostwami w Austrii pożegnał się z drugi z zawodników Nosanu Kielce Sebastian Batkowski, który jedno spotkanie wygrał walkowerem, ale kolejne dwa przegrał.
Od zwycięstwa mistrzostwa świata kobiet w odmianie 10–bil rozpoczęła pochodząca z Ostrowca Świętokrzyskiego, była zawodniczka kieleckiego klubu, Oliwia Zalewska. Bilardzistka Akademii Bilardowej Rokietnica wygrała 7:2 z Austriaczką Anną Riegler.
– Powiem szczerze, że na początku trochę się stresowałam, bo tak bywa przy tych pierwszych meczach w turnieju. Bardzo szybko się jednak rozkręciłam i wykorzystywałam szanse, które miałam i zadowolona jestem z tego występu – oceniła ostrowczanka.
Niestety w drugim spotkaniu Oliwia Zalewska przegrała z Japonką Youki Hiraguchi, a o awans do kolejnej rundy zagra z Hiszpanką Silvia Lopez.
Mistrzostwa świata w Klagenfurcie zakończą się w niedzielę. Zwycięzca wśród mężczyzn oprócz złotego medalu otrzyma ponad 300 tys. zł., a najlepsza z kobiet krążek i czek na niemal 200 tys. zł.